Lista "Top 10" jest podzielona na filmy i seriale i nie znajdziemy jej od razu, wchodząc na główną stronę serwisu.
Żeby zobaczyć, który film jest w tym momencie najchętniej wybierany przez użytkowników Netfliksa, trzeba wejść w zakładkę "filmy" znajdującą się w lewym górnym rogu strony (po prawej od logo Netfliksa). Podobnie trzeba postąpić w przypadku seriali. Potem już tylko chwila skrolowania i jest: odświeżana codziennie dziesiątka najpopularniejszych produkcji.
Netflix przyjął (kontrowersyjną dla niektórych) zasadę, że przy aktualizowaniu listy bierze pod uwagę obejrzenie przynajmniej pierwszych dwóch minut danego materiału w ciągu ostatnich 24 godzin. Ma to ich zdaniem pozwolić na uniknięcie "dyskryminacji" dłuższych produkcji.
Okazuje się, że już pół roku temu Netflix testował tę opcję w Meksyku i Wielkiej Brytanii, a teraz jest dostępna także w innych państwach, w tym w Polsce.
Jak dzisiaj wygląda polskie top 10 filmów i seriali Netfliksa? Jeśli chodzi o to pierwsze, na liście jest aż pięć polskich tytułów. Są to kolejno: "The Last Thing He Wanted", "Osi i Ossi", "Do wszystkich chłopców. P.S. Wciąż cię kocham", "Ocean's 8", "Juliusz", "Plan B", "Piłsudski", "Kobiety mafii", "Fanatyk" i "This is 40".
Wśród seriali kolejność wygląda następująco: "Narcos. Mexico", "locke & Key", "Pup Academy", "Love is Blind", 'Better Call Saul", "Wikingowie", "Outlander", "Dom z papieru", "Sex Education" i "Babies".