Najnowszy film Władysława Pasikowskiego można zobaczyć legalnie na stronie Ipla.pl. Tam też za wypożyczenie produkcji na 48 godzin zapłacić należy 25 złotych. Po uiszczeniu tej opłaty możemy w domowym zaciszu przekonać się na własne oczy, co słuchać u Franza i jego kolegów.
"Psy 3. W imię zasad" to kontynuacja kultowej serii o najsłynniejszym polskim policjancie Franzu Maurerze, którego portretuje Bogusław Linda. W tzw. weekend otwarcia sprzedano na film 386 945 biletów. To oznacza, że tylko w tych kilka dni obejrzało go więcej widzów niż pierwszą część słynnego cyklu, która w 1992 roku przyciągnęła przed ekrany łącznie 301 tysięcy widzów. Pasikowski nie osiągnął nigdy wcześniej tak dobrego wyniku oglądalności, jednak w jednym z wywiadów nie krył, że czuje się rozczarowany. Jeszcze przed premierą w rozmowie z Wyborcza.pl reżyser mówił, że zgodzi by nazwać jego filmy kultowymi "jeśli w weekend premierowy pójdzie na film milion ludzi".
Kiedy po premierze okazało się, że widzów było znacznie mniej, reżyser zrugał fanów serii:
Niby chcemy, żeby wyniki głosowania były zgodne z naszymi oczekiwaniami, a jednak dupy z domu nie chce się ruszyć, bo pada. Dziękuję czterystu tysiącom widzów za wsparcie, a pozostałym sześciuset mówię: Wstyd, swojego ukochanego filmu nie wesprzeć!
We wspomnianej rozmowie opublikowanej na Interii Pasikowski dodał, że jeżeli "Psy 3" zobaczy w kinach mniej niż dwa miliony osób, nie zrobi już następnego filmu z Franzem Maurerem. - Jeśli publiczność zagłosuje, kupując bilety, że oczekuje czwartej części, to ona powstanie - stwierdził reżyser. Opublikowane przez PISF dane z box office za dni 14-16.02 mówią, że i tej ambicji nie udało się spełnić. Wtedy też odnotowano, że film obejrzało 1 158 450 osób. Tydzień później tytuł nie pojawił się już w zestawieniu. Kto wie, może w sieci nowe "Psy" obejrzy odpowiednio dużo widzów? Skro już nie muszą "dupy z domu" ruszyć, jest to możliwe.
W starych rolach serii Pasikowskiego powrócili Bogusław Linda, Cezary Pazura i Artur Żmijewski. Do sfory "Psów" dołączyli: Marcin Dorociński, Sebastian Fabijański, Jan Frycz, Mirosław Baka, Tomasz Schuchardt, Arkadiusz Jakubik i wielu innych. Oprócz Pazury, Lindy i Żmijewskiego będzie jeszcze jeden powrót - pojawi się Edward Linde-Lubaszenko jako Kapitan Stopczyk. Władysław Pasikowski reżyserował na podstawie własnego scenariusza. Czego można się spodziewać po fabule najnowszej odsłony "Psów"?
"Po latach odsiadki Franz Maurer (Linda) wychodzi z więzienia i wkracza w nową Polskę, w której nic nie jest takie, jak zapamiętał. Kto i co czeka na człowieka, który przez ostatnie ćwierć wieku… nie robił nic? Jak odnajdzie się w świecie, w którym dawne zasady i lojalność przestały obowiązywać? Tego dowiemy się, gdy los ponownie połączy Franza i "Nowego" (Pazura). Ich spotkanie zmieni wszystko" - piszą twórcy.