Netflix poinformował, że będzie automatycznie anulować konta i subskrypcje swoich nieaktywnych użytkowników. Platforma ma 183 mln opłacających abonament klientów w ponad 190 krajach na całym świecie. Okazuje się, że część z nich nie obejrzała niczego na stronie od roku, a czasem nawet dłużej i mimo tego regularnie płaci za dostęp do filmów. Dlatego też platforma chce teraz zaoferować pomoc w anulowaniu abonamentu użytkownikom, którzy nie korzystają z serwisu.
Wszystkie osoby, które nie oglądały niczego na Netfliksie od roku, a ciągle płacą abonament, dostaną wiadomość e-mailową z pytaniem, czy chcą dalej płacić za aktywne konto na platformie. Tak samo będzie w przypadku osób, które nie korzystały ze strony przez co najmniej dwa lata. Jeśli użytkownik nie potwierdzi, że chce dalej opłacać abonament, Netflix automatycznie go anuluje.
Jeśli ktoś zrezygnuje, a potem zmieni zdanie, będzie mógł łatwo odnowić abonament. W przypadku, gdy zdecyduje się na to w przeciągu 10 miesięcy od usunięcia konta, to po powrocie dostanie dostęp do poprzednich ustawień konta, takich jak np. zapisane ulubione tytuły, preferencje oglądania i profile. - Mamy nadzieję, że nasza nowa strategia pomoże naszym klientom zaoszczędzić ciężko zarobione pieniądze - czytamy w ogłoszeniu na oficjalnym blogu Netfliksa.
Jak informuje Netflix, nieaktywne konta stanowią mniej niż pół procenta wszystkich użytkowników platformy, co przekłada się na kilkaset tysięcy osób. Brak wpłat za ich abonamenty został już uwzględniony w wynikach finansowych platformy.
>>> Netflix pokaże "Hejtera" Jana Komasy na całym świecie. W Polsce musimy poczekać <<<