Krzysztof Skiba odniósł się do wpadki TVP z 11 czerwca. Chodzi o wyniki sondażu prezydenckiego przeprowadzonego na zlecenie prawicowego portalu wPolityce.pl, który pokazano w głównym wydaniu serwisu. W sondażu przedstawionym na antenie poparcie Andrzeja Dudy wynosiło 40 procent, Rafała Trzaskowskiego - 29 procent, Szymona Hołowni 15 procent, Krzysztofa Bosaka - 7 procent, a Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia - po 4 procent.
Na profilu twitterowym "Wiadomości" TVP podano jednak błędne wyniki sondażu. Andrzej Duda miał w nim 70 procent poparcia, a zsumowany wynik wszystkich kandydatów ubiegających się o urząd prezydenta był większy niż 100 procent. Wpadka została błyskawicznie wytknięta "Wiadomościom", a wpis z błędnymi danymi zniknął z Twittera stacji.
Lider zespołu Big Cyc w odpowiedzi na pomyłkę TVP napisał na Facebooku:
Holecka szczęściem pijana. "Wiadomości" TVP opublikowały w internecie ranking prezydencki, z którego wynika, że Polaków jest 121 procent. Dawno temu mówiło się, że coś jest "zrobione na 102", ale teraz wszystko za rządów PiS musi być większe, więc jest już "zrobione na 121". Jak widać po tych kreatywnych mocno obliczeniach, zrobić można wszystko, a nawet więcej
- napisał Skiba.
Są dwa warianty tej żałosnej wpadki. Albo załoga "Wiadomości" była nieźle zrobiona, bo procenty były, ale nie w rankingu, tylko w wódce, co ją wypili, bo na trzeźwo to już trudno tych złodziei popierać, albo jest to działanie świadome, obliczone na piorunujący efekt i wiarę, że wyborca PiS uwierzy, że może nas być nawet i 150 procent. Tak czy inaczej, gratulacje! U Putina macherzy od manipulacji nie takie numery robili!
- dodał.