Orłoś dołączył do serwisu pomagającego zbierać fundusze na różne projekty 13 lipca, a kwota, o którą prosi "patronów" dziennikarz to 6 tysięcy złotych. Do tej pory udało mu się zebrać 45 proc. kwoty, a comiesięczne wsparcie zadeklarowało ponad 100 osób.
Jak zapowiada Maciej Orłoś, jeśli udałoby się osiągnąć cel zbiórki, "W Telegraficznym Skrócie" pojawiałoby się dwa razy w tygodniu. Dziennikarz zachęca:
Być może to pierwszy krok podróży, dzięki której będziemy widywać się codziennie o 17:00?
Sześć tysięcy złotych miesięcznie ma pozwolić na opłacenie profesjonalnego montażysty i przyspieszyć proces tworzenia odcinków. Jak podkreśla Orłoś, "W Telegraficznym Skrócie" nie jest programem stricte informacyjnym. "To subiektywny przegląd wydarzeń. Słowo 'subiektywny' jest tu ważne, bo to jest mój autorski wybór zdarzeń, tematów, o których chcę powiedzieć, i które chcę - w sposób autorski - skomentować" - pisze. "Jest natomiast niewątpliwie nawiązaniem do formuły programu, który prowadziłem przez 25 lat, czyli krótko, zwięźle i z przymrużeniem oka" - dodaje.
Maciej Orłoś: To cud, że ''Teleexpress'' w ogóle powstał >>
Maciej Orłoś w latach 1991-2016 był jednym z prowadzących serwis informacyjny "Teleexpress", miał także inne programy na antenie TVP. Wśród jego dokonań (kończył Akademię Teatralną) można wymienić m.in. seriale "Pogranicze w ogniu" i "Złotopolscy", ale też wiele mniejszych ról filmowych. Orłoś napisał też kilka książek dla dzieci. Jego kanał internetowy ma 58,5 tys. subskrypcji.
Ostatnim spektakularnym przykładem udanej zbiórki jest Radio Nowy Świat. Twórcy prosili w kwietniu o wsparcie na poziomie 250 tys. miesięcznie, udało się im zebrać już deklaracje stałych wpłat w kwocie przekraczającej 700 tys. złotych. Rozgłośnia internetowa rozpoczęła nadawanie 10 lipca.