Producenci "Klanu" musieli zdecydować, co z postacią Andrzeja Strzeleckiego. "Jego śmierć spadła na nas jak grom z jasnego nieba"

Andrzej Strzelecki to wieloletni dyrektor Teatru Rampa i rektor Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, był mentorem wielu aktorek i aktorów. Zmarły niedawno reżyser, autor scenariuszy i aktor dużą popularność zdobył dzięki roli w "Klanie". Nowe odcinki będą emitowane jesienią. Co z Tadeuszem Koziełłą?

Doktor Tadeusz Koziełło to bardzo charakterystyczna postać z "Klanu", która w serialu pojawiała się od wielu lat. Jego przyjaźń z Pawłem Lubiczem (Tomasz Stockinger) i związek (a w efekcie małżeństwo) z Anną Surmacz (Joanna Żółkowska) owocowały często humorystycznymi wstawkami w odcinkach. Ginekolog grany przez Andrzeja Strzeleckiego jest kojarzony z (nad)używaniem wyrażeń "w rzeczy samej" oraz "imaginuj sobie". W scenariuszu odcinków rozpisanych na kolejny sezon miał się oczywiście pojawiać, ale niestety 17 lipca Strzelecki zmarł.

Andrzej Strzelecki jeszcze pojawi się w "Klanie"

Jak informuje "Fakt", twórcy produkcji pokazywanej w TVP1 postanowili - przynajmniej na razie - nie uśmiercać Koziełły. Podjęli decyzję, że na razie nie chcą żałoby u Lubiczów. Podobnie zareagowali po śmierci Kazimiery Utraty. Choć cioci Stasi, w którą wcielała się zmarła w 2018 roku aktorka, widzowie już nie zobaczą, nadal pojawia się w rozmowach. W kolejnych odcinkach postaci "Klanu" mówią o niej tak, jakby nadal żyła. - Ten schemat się sprawdza i tym razem też go zastosujemy. Tym bardziej że Andrzej zdążył nagrać kilka scen do jesiennych odcinków, a jego śmierć spadła na nas jak grom z jasnego nieba i trudno nam o tym mówić - powiedziała osoba z produkcji "Klanu".

Andrzej Strzelecki miał nieoperacyjny nowotwór płuc i oskrzeli. Uroczystości pogrzebowe zostaną odprawione 24 lipca o godz. 14. w Domu Przedpogrzebowym na warszawskich Powązkach Wojskowych.

Zobacz wideo Seriale, które na zawsze zmieniły telewizję [RANKING]
Więcej o: