Jaki będzie Donald Trump w wydaniu Brendana Gleesona? Jest teaser miniserialu "The Comey Rule"

27 września stacja Showtime pokaże premierową odsłonę miniserialu "The Comey Rule". To czteroodcinkowa historia dwóch potężnych postaci - prezydenta USA Donalda Trumpa i byłego już szefa FBI Jamesa Comeya. Drastycznie różne osobowości i ideały kilka lat temu sprowadziły ich na wojenną ścieżkę. W sieci pojawił się pierwszy teaser produkcji.

"The Comey Rule" częściowo bazuje na książce "A Higher Loyalty". James Comey, który był szefem FBI od 2013 roku, opisał w niej swoją rolę w zmianie polityki administracji Busha à propos tortur i w dochodzeniu co do afery e-mailowej z Hillary Clinton w roli głównej. Pojawiły się także wątki ewentualnych powiązań między kampanią Trumpa a Rosją. Comey opisał również kulisy swojej wcześniejszej kariery prokuratora, w której trakcie miał do czynienia m.in. z terrorystami, gangsterami i Marthą Stewart. Miniserial skupi się jednak przede wszystkim na niesnaskach na linii Comey-Trump.

Zobacz też: Donald Trump i jego muzyczna strategia. "Zwyciężę, zwyciężę, zwyciężę" >>

"Z kimkolwiek trzymasz, znasz tylko połowę historii". Brendan Gleeson i Jeff Daniels w walce na najwyższym szczeblu

Donald Trump pozbył się Comeya ze stanowiska szefa FBI w maju 2017 roku - podobno w związku ze sposobem, w jaki ten prowadził śledztwo dotyczące prywatnych maili Hillary Clinton, choć cała historia jest szyta bardzo grubymi nićmi. Prezydenta Stanów Zjednoczonych zagrał Brendan Gleeson, zaś w Jamesa Comeya wcielił się Jeff Daniels. W komentarzach do nowego zwiastuna internauci wyrażają spore nadzieje związane z występem Gleesona, ale pojawiły się opinie, że jego głos bardziej niż Trumpa przypomina... Christiana Bale'a w roli Batmana.

 

- Ciężko sobie wyobrazić większe aktorskie wyzwanie niż wcielenie się w Donalda Trumpa - mówił w 2019 roku Billy Ray, reżyser i autor scenariusza do "The Comey Rule". - Trzeba mieć specyficzną prezencję i jednostajną dynamikę. Przy okazji potrzebna jest odwaga i chęć odegrania tego, co siedzi w głowie Trumpa. Ach, no i trzeba być spektakularnie utalentowanym i przyjemnym do oglądania. Nie ma wielu aktorów, którzy spełniają te wszystkie kryteria. Brendan je spełnia. Jestem tym niezmiernie podekscytowany.

Odtwórcom głównych ról będą towarzyszyć: Holly Hunter jako była prokurator generalna Sally Yates, Michael Kelly w roli Andrew McCabe'a, byłego szefa FBI; Jennifer Ehle jako Patrice Comey, Scoot McNairy jako były zastępca prokuratora generalnego Rod Rosenstein, Jonathan Banks jako były dyrektor wywiadu narodowego James Clapper, Oona Chaplin i Amy Seimetz jako byłe prawniczki FBI - Lisa Page i Trisha Anderson; Steven Pasquale jako były agent FBI Peter Strzok, a także Peter Coyote jako Robert Mueller oraz Kingsley Ben-Adir jako były prezydent Barack Obama.

Początkowo koncern ViacomCBS planował pokazać miniserial po listopadowych wyborach prezydenckich - Deadline podaje, że pojawiły się obawy związane z ewentualnym przysłużeniem się do wygranej Donalda Trumpa. Po gorących prośbach ze strony Raya i obietnicy, że gwiazdy produkcji nie będą jej promować, udało się wywalczyć emisję we wrześniu. 

Więcej o: