"Każdego dnia robicie poranny update informacji o COVID-19, a w czasie waszej imprezy mało kto nosi maski. Jak to jest? Polsatu i gości nie obowiązuje reżim sanitarny?" - to komentarz jednego z internautów pod relacją wideo z Festiwalu Weselnych Przebojów. Polsat urządził koncert w Mrągowie jako namiastkę odwołanych z powodu pandemii imprez weselnych.
WP podaje, że obok tysięcy widzów zgromadzonych w mrągowskim amfiteatrze w imprezie brali udział przedstawiciele władz miasta. Według wytycznych ministerstwa kultury od 17 lipca w wydarzeniach artystycznych i rozrywkowych organizowanych w otwartej przestrzeni może uczestniczyć "więcej niż 150 osób pod warunkiem zachowania zasad dystansu społecznego". Zasady te polegają przede wszystkim na udostępnieniu do 50 proc. liczby miejsc na sali/w amfiteatrze oraz na obowiązkowym zakrywaniu nosa i ust przez uczestników wydarzenia.
Festiwal Weselnych Przebojów Polsat (zrzut ekranu z Instagrama)
Telewidzowie szybko zauważyli, że w Mrągowie o przestrzeganiu zasad zapomniano - dystans między osobami z publiczności wynosił o wiele mniej niż 2 m, zaś spora część z nich opuściła maseczki na brodę lub nie miała ich wcale. Na scenie dystans między artystami był, choć nie zawsze. "Pierwszy raz od czasu koronawirusa widzę tak masywną imprezę. Co drugi bez maseczki. Artyści i prowadzący w ogóle. Szok po prostu. Dla nich, jak widać, wirusa nie ma, a później będzie znów problem, bo wystarczy, że tam faktycznie dziesięć osób ma koronawirusa na ten tłum i gotowe" - napisała jedna z oglądających koncert internautek.
Polsat na razie nie odniósł się do komentarzy dotyczących organizacji imprezy. W Mrągowie wystąpili m.in. Cleo, Sławomir i Kajra, Elektryczne Gitary, Zenek Martyniuk, Kayah, Boys i Top Girls.