"Enola Holmes" będzie dostępna na Netfliksie od 23 września. Tytułowa bohaterka urzekła już zastępy młodocianych czytelników za sprawą serii powieści autorstwa Nancy Springer, a już niedługo poznamy jej ekranowe wcielenie za sprawą Millie Bobby Brown. Nie obyło się jednak bez zamieszania, bo do akcji wkroczyli spadkobiercy Arthura Conana Doyle'a - twórcy postaci słynnego Sherlocka Holmesa.
Spadkobiercy praw majątkowych sir Arthura Conan Doyle'a w związku ze zbliżającą się premierą "Enoli Holmes" wystosowali pozew o bliżej nieokreślone straty finansowe przeciw: Netfliksowi, Nancy Springer, wydawnictwu pisarki Penguin Random House i Legendary Pictures - producentowi najnowszego filmu. A wszystko dlatego, że grany przez Henry'ego Cavilla Sherlock Holmes... przejawia zbyt dużo emocji!
Książki Springer zawierają wiele elementów literackiego świata stworzonego przez Conana Doyle'a, a część z nich w wyniku sądowych orzeczeń nie jest już objęta prawem autorskim, co oznacza, że posługujący się nimi pisarze są zwolnieni z płacenia tantiem na rzecz spadkobierców. Niemniej ci ciągle mają na wyłączność prawa do dziesięciu późnych opowiadań o słynnym detektywie i utrzymują, że zarówno opowiadania, jak i film z Millie Bobby Brown zbyt obficie do nich nawiązują. Jednym ze spornych elementów są właśnie przejawiane przez detektywa uczucia - na samym początku Doyle opisywał Holmesa jako osobnika zamkniętego w sobie, którego domeną było wyłącznie rozwiązywanie zagadek kryminalnych.
"Po opowieściach, które są teraz w domenie publicznej, a przed opowieściami chronionymi prawami autorskimi, wybuchła Wielka Wojna" - można przeczytać w pozwie. "Podczas I wojny światowej Conan Doyle stracił swojego najstarszego syna, Arthura Alleyne Kingsleya. Cztery miesiące później stracił brata, generała brygady Innesa Doyle'a. Kiedy Conan Doyle wrócił do postaci Holmesa w opowiadaniach z lat 1923-1927 (chronionych prawem autorskim), nie wystarczyło już, by postać Holmesa była najbardziej błyskotliwym, racjonalnym i analitycznym umysłem. Holmes musiał być ludzki. Postać potrzebowała wykształcenia empatii i więzi z ludźmi".
Podobny pozew spadkobiercy złożyli przeciwko wytwórni Miramax za film "Pan Holmes", w którym tytułową rolę zagrał Ian McKellen. W tym przypadku spadkobiercy Conana Doyle'a argumentowali, że dzieła należące do domeny publicznej "odwołują się do przejścia Holmesa na emeryturę", ale te, które nadal podlegają prawu autorskiemu, mówią - podobnie jak film - "znacznie więcej o przejściu Sherlocka Holmesa na emeryturę i późniejszych latach jego życia". Pod dyskusję poddano m.in. wątki próby rozwiązania przez detektywa ostatniej sprawy, ale i to, jak "zaczyna kochać naturę i poświęca się jej studiowaniu" oraz jak rozwija "osobiste ciepło i zdolność wyrażania miłości po raz pierwszy". Sprawę udało się rozwiązać poza sądem "ku satysfakcji obu stron" - na to, czy w podobny sposób zakończy się problem z "Enolą Holmes", najpewniej jeszcze poczekamy, jednak film bez zmian ukaże się na Netfliksie.
Enola Holmes (Millie Bobby Brown) jest najmłodszym dzieckiem w rodzinie genialnych Holmesów. Jest nastolatką, ale odebrała bardzo podobne wychowanie, co jej bracia: matka nauczyła ją wszystkiego, czego potrzebuje dobry detektyw. Niespodziewanie Eudora Holmes (Helena Bonham Carter) znika w tajemniczych okolicznościach w dniu 16. urodzin córki. Dziewczyna chce rozwikłać zagadkę, jednak jej bracia Sherlock (Henry Cavill) i Mycroft (Sam Claflin) próbują ją wysłać do internatu.
Za reżyserię odpowiedzialny był Harry Bradbeer - twórca popularnych seriali "Fleabag" i "Obsesja Eve". Scenariusz napisał Jack Thorne, który m.in. stworzył wcześniej scenariusz do popularnej brytyjskiej produkcji "Skins". Ostatnio zdobył także nagrodę Tony za sztukę "Harry Potter i Przeklęte Dziecko".
<<Reklama>> Książki z serii "Enola Holmes" dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>