Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i metropolita poznański poruszył tę kwestię, komentując protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. - Dzisiejsi młodzi dźwigają w sobie balast dzisiejszej kultury medialnej - powiedział. - Niemalże każdy serial dla młodzieży na Netfliksie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości. Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele - dodał, wypowiadając się na temat udziału wielu młodych ludzi w Strajku Kobiet. Podobne zarzuty hierarcha kościelny ma wobec gier komputerowych czy produkcji filmowych. Konkretnych tytułów jednak nie podaje.
Abp Gądecki do protestujących: Wulgaryzmy, przemoc i zakłócanie nabożeństw nie są właściwą metodą >>
Gądecki zaznaczył, że z uznaniem przyjął decyzję TK. 22 października trybunał orzekł, że przerywanie ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodne z konstytucją. Ta decyzja wywołała masowe protesty w wielu polskich miastach, które trwają już od prawie dwóch tygodni. Na plakatach demonstrujących pojawiają się hasła takie jak "Piekło kobiet", "Wy***ć" czy tzw. osiem gwiazdek ("***** ***") - to ostatnie jest wygwiazdkowanym komunikatem skierowanym bezpośrednio w stronę Prawa i Sprawiedliwości. Publicznie Strajk Kobiet poparli m.in. Natalia Kukulska, Jakub Żulczyk, Olga Tokarczuk, Zygmunt Miłoszewski, Anna Dziewit Meller, Maja Ostaszewska i wiele innych osób publicznych. Wielu protestujących zarzuca Kościołowi angażowanie się w politykę i chce, aby zasady katolickie nie miały wpływu na stanowione prawo. Gądecki ma na ten temat inne zdanie:
Z uporem maniaka powtarzam, że Kościół w Polsce nie jest ani po stronie prawicy, ani lewicy, ani nawet po stronie centrum, ale po stronie Ewangelii - niektórzy politycy i publicyści dalej nieustannie wmawiają Kościołowi sojusz z partią rządzącą.
Przywołując przykład ojca dwójki licealistów, z którym rozmawiał, hierarcha zwraca uwagę, że młode pokolenia kształtowane są przez narzędzia takie jak Facebook, Instagram, Twitter, Youtube, Netflix i inne platformy streamingowe, oraz media społecznościowe. Uważa, że np. kampania medialna promująca życie jako najwyższą wartość mogłaby być prawdopodobnie bardziej skuteczna społecznie niż wszystkie ustawy i wyroki Trybunału razem wzięte, pomimo, że media - jego zdaniem - prowadzą systematyczną kampanię w przeciwnym kierunku.
- Pogląd, że prawo stanowi najdoskonalsze narzędzie oddziaływania na stosunki społeczne, ma korzenie marksistowskie. Zdrowe społeczeństwo cechuje poszanowanie norm moralnych, wierność obyczajom tradycji i kulturze. Prawo winno być zgodne z moralnością, jednak to moralność powinna kształtować prawo, a nie odwrotnie - mówi arcybiskup.