Od wielu lat tysiące widzów spędzają sylwestrową noc w towarzystwie gwiazd - część na rynkach miast, inni oglądając transmisje koncertów w telewizji - największe stacje telewizyjne organizują bowiem ogromne plenerowe koncerty, podczas których tłumy widzów zgromadzonych w różnych miastach oglądają na żywo występy polskich i zagranicznych wykonawców. W tym roku Polsat i TVN zrezygnowały z takich imprez ze względu na pandemię koronawirusa.
Jest już ramówka stacji TVN na 31 grudnia 2020 roku. Okazuje się, że w programie znalazły się przede wszystkim polskie filmy. Jak podaje serwis Wirtualne Media, począwszy od 20:00 widzowie zobaczą "Nigdy w życiu!" z Danutą Stenką i Arturem Żmijewskim w rolach głównych, następnie komedię "Pieniądze to nie wszystko" Juliusza Machulskiego z Markiem Kondratem, amerykańską produkcję "American Pie II" oraz film "Świadek koronny" z Pawłem Małaszyńskim i Robertem Więckiewiczem.
- Jeśli chodzi o Sylwestra, sytuacja związana z epidemią dzisiaj nie napawa optymizmem w zakresie imprez masowych. Czy będzie jakaś inna formuła niż koncert z udziałem publiczności? Zastanawiamy się nad tym, pracujemy, nie podjęliśmy jeszcze finalnej decyzji - powiedział serwisowi Wirtualnemedia.pl Stanisław Janowski, prezes Telewizji Polsat.
A co z TVP? Już 20 października pytaliśmy rzecznika Telewizji Polskiej S.A. o plany sylwestrowe stacji, ale nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Jak zaznacza serwis Wirtualne Media, kilka tygodni temu rozważana była organizacja imprezy na Stadionie Narodowym, ale pomysł upadł po tym, jak na stadionie zaczęła się budowa tymczasowego szpitala. Na razie nic więcej nie wiadomo o ramówce TVP.
W nocy z 31 grudnia 2019 na 1 stycznia 2020 roku telewidzowie witali Nowy Rok, śledząc relację z Warszawy (TVN), Chorzowa (Polsat) i Zakopanego (TVP).