Film z 1990 roku w reżyserii Chrisa Columbusa to prawdziwy hit - przez 12 tygodni od premiery znajdował się na pierwszym miejscu amerykańskiego box office’u. W Polsce jednak jego popularność utrzymuje się już od kilkunastu lat, a świąt bez Kevina McAllistera nie wyobraża sobie wielu Polaków.
Gdy 10 lat temu Polsat zrezygnował z emisji, wiele osób protestowało. Od tego czasu co roku jest dla tej produkcji miejsce w bożonarodzeniowej ramówce Polsatu, a "Kevin sam w domu" cieszy się niesłabnącą popularnością. W ubiegłym roku przyciągnął przed telewizory 3,76 mln widzów. Kontynuacja "Kevin sam w Nowym Jorku" wyemitowana w Nowy Rok została obejrzana przez 3,47 mln osób. Filmy z znalazły się w pierwszej trójce najpopularniejszych produkcji 2019 roku pokazanych przez Polsat.
To nie pierwszy raz, gdy Polsat pokaże "Kevina samego w domu" w tym roku. Gdy w marcu ze względu na epidemię koronawirusa zdecydowano o odwołaniu emitowanego na żywo "Tańca z gwiazdami", miejsce programu w ramówce zajęła właśnie komedia familijna z Macaulayem Culkinem w roli głównej.
W zeszłym roku pojawiły się doniesienia o planowanej realizacji nowej wersji filmu. Główną rolę ma w niej zagrać Archie Yates, który ma na koncie rolę najlepszego przyjaciela tytułowego bohatera filmu "Yoyo Rabit". Nie wcieli się jednak w Kevina McAllistera. Głównym bohaterem produkcji będzie chłopiec o innym imieniu.