Marieta Żukowska wcieliła się w Lady Di w kampanii Netfliksa i polskiej marki

Aktorka Marieta Żukowska została twarzą minikolekcji inspirowanej serialem "The Crown", a konkretniej - postacją Diany Spencer, która pojawia się w czwartym sezonie Netfliksa. Lady Di uchodziła za ikonę stylu, co postanowiła wykorzystać firma The Odder Side.

Justyna Przygońska i Brygida Handzelewicz-Wacławek zaprojektowały dwa swetry, jedwabną apaszkę oraz dwa wzory gumek typu scrunchie, popularnych w latach 80. Tych ubrań nie można było kupić, a jedynie wygrać w konkursie. Na sesji zdjęciowej, która odbyła się w pałacu w Nieborowie, rolę modelki wzięła na siebie Marieta Żukowska ("Nieruchomy poruszyciel"), którą wystylizowano, by przypominała lady Di. 

Niczym Lady Di w polskich mediach na fali popularności serialu Netfliksa

 

Marieta Żukowska to zresztą niejedyna Polka, która w ostatnim czasie wcieliła się w Dianę Spencer. Na fali czwartego sezonu produkcji Netfliksa powstała również sesja zdjęciowa w polskiej edycji "Vogue", gdzie przed aparatem pozowała modelka Martyna Budna.

 

W czwartej serii serialu "The Crown" narzeczoną, a później żoną księcia Karola, zagrała 24-letnia Emma Corin. Obie panie do swoich ról musiały sprzymierzyć się z lokówkami - Diana Specner znana była ze swojej charakterystycznej fryzury. No i zamiłowania do ciepłych swetrów.

 

Twórcą "The Crown" jest Peter Morgan, który wcześniej pracował m.in. przy filmie "Królowa", w którym Helen Mirren zagrała Elżbietę II w czasie tuż po tragicznej śmierci Diany. Teraz pokazał początki ich znajomości, opierając się na dokumentach, doniesieniach prasowych, ale także swojej wyobraźni. Miliony fanów serialu obejrzało w czwartej serii choćby scenę, w której Diana przytula się do królowej. 

Zobacz wideo "The Crown" to najlepsza produkcja o rodzinie królewskiej? Na pewno jedna z droższych

Brytyjski minister kultury uważa, że platforma Netflix powinna umieścić wyraźny komunikat na początku każdego odcinka, że serial "The Crown" to dzieło fikcyjne, a nie film dokumentalny. "Bez tego pokolenie widzów może fantazję scenarzysty wziąć za prawdę" - mówi w wywiadzie z brytyjskimi mediami. Także Michael Fagan, bohater jednego z odcinków - człowiek, który dwukrotnie wszedł do Pałacu Buckingham i spotkał się z Elżbietą II, twierdzi, że to wydarzenie w serialu zostało przedstawione inaczej - mniej interesująco - niż wyglądało to w rzeczywistości.

Manniak po omacku - zdjęcie ze strony Radia Nowy Świat Audycja Wojciecha Manna w Radiu Nowy Świat zmienia nazwę, wbijając szpilę Polskiemu Radiu