- To surowe i prosto z serca - napisała aktorka. - Dziękuję, że byłeś w tym wszystkim ze mną. Na zawsze twoja, Mazikeen - napisała Lesley-Ann Brandt w poście, zwracając się do Ellisa.
Tymczasem, mimo tego, że zdjęcia do szóstej serii "Lucyfera" się kończą, Netflix nie pokazał jeszcze drugiej części piątego sezonu. Nie znamy nawet jeszcze oficjalnej daty premiery tzw. części 5B. Wygląda więc na to, że ostatnie odcinki wielbiciele Toma Ellisa i reszty obsady zobaczą najwcześniej w 2022 roku.
Tom Ellis podbił serca widzów dzięki głównej roli w serialu "Lucyfer", który po tym, jak został skasowany przez jedną z amerykańskich stacji telewizyjnych, znalazł nowy dom w Netfliksie. Tu zyskał taką popularność, że powstało więcej odcinków niż jedna, mająca dać fanom zakończenie czwarta seria. "Lucyfer" był zarówno po udostępnieniu odcinków czwartej jak i pierwszych z piątej serii jedną z najpopularniejszych produkcji serwisu. Szósta seria jednak ma być na pewno ostatnią.
Jeśli chodzi o LUcyfera, jego postać pojawia się także w innej serii realizowanej przez Netflix, która w dodatku powstaje na bazie twórczości tego samego autora, czyli Neila Gaimana. Jednakże w "Sandmanie" Lucyfera zagra już nie Ellis, a znana z "Gry o tron" Gwendoline Christie. - Teologia i kosmologia "Lucyfera" znacząco różni się od tego, co mamy w "Sandmanie". "Lucyfer" czerpie inspiracje z "Sandmana", ale nie da się tej postaci łatwo zmodernizować, żeby znowu pasowała do świata Sandmana. Wydawało nam się, że łatwiej i fajniej będzie to zrobić tak, że Lucyfer w "Sandmanie" bardziej będzie przypominać... cóż, Lucyfera z "Sandmana" - tłumaczy Gaiman.