"Z powodu trudności technicznych laboratorium w Hawkins będzie zamknięte do odwołania. Wrócimy do służby jutro o 9:00 czasu wschodniego" - czytamy pod zapowiedzią najnowszego sezonu serialu "Stranger Things" na oficjalnym kanale youtubowym produkcji, co prawdopodobnie jest pierwszą wskazówką na temat fabuły.
Choć jeszcze jakiś czas temu nieśmiało mówiło się o tym, że premiera nowego sezonu odbędzie się już na początku 2021 roku, doniesienia te nie potwierdziły się. Epidemia koronawirusa i ograniczenia z nią związane podobnie jak w przypadku innych produkcji spowodowały, że termin ten przesunął się w czasie. Twórcy nie ukrywają, że organizacja planu filmowego w obecnych warunkach nie jest najłatwiejszym zadaniem, zwłaszcza ze względu na ograniczenia w liczbie osób czy problemy ze swobodnym podróżowaniem.
Ostatecznie Netflix wciąż nie ujawnił oficjalnej daty premiery. Zgodnie z domysłami prawdopodobnie będzie to koniec 2021 roku. Niektórzy wskazują również na początek 2022 roku. W tym przypadku fani powołują się na słowa Finna Wolfharda, aktora wcielającego się w postać Mike'a Wheelera, który podczas transmisji live przekazał, że prawdopodobnie czwarty sezon ukaże się dopiero w przyszłym roku.
W zwiastunie najnowszego sezonu "Stranger Things" zamieszczonym niedawno w sieci możemy zauważyć bawiące się dzieci. Wszystkie są krótko ostrzyżone oraz ubrane w piżamy szpitalne. Niektóre z nich bawią się resorakami - sterują nimi bez dotyku. Oznacza to, że prawdopodobnie tak jak Jedenastka mogą one posiadać telekinetyczne moce.
Dalej słyszmy Brennera, który wita się z dziećmi, a one chórem nazywają go "papą" - tak samo jak zwracała się do niego Jedenastka. Nagle zaczynamy słyszeć jej przyspieszony oddech, a kamera zatrzymuje się na drzwiach, na których widnieje numer 11. Niepokojąca muzyka buduje atmosferę, by po chwili z ciemności wyłoniły się słowa Brennera: "Jedenastko, słyszysz mnie?".
Zapowiedź najnowszego sezonu jest bardzo tajemnicza, choć zapewne znajduje się w nim mnóstwo wskazówek dotyczących fabuły. Prawdopodobnie akcja nie będzie działa się wyłącznie w Hawkins, ponieważ, jak pamiętamy z końcówki trzeciej serii, część bohaterów wyprowadziła się z miasta. Szeryf Hooper, który został zaś uznany za martwego, znajduje się gdzieś na Syberii.
Choć data czwartego sezonu jeszcze nie jest oficjalnie znana, wiemy z pewnością, że nie będzie to ostatnia część przygód bohaterów z Hawkins. W sierpniu ubiegłego roku bracia Duffer zapowiadali, że "sezon czwarty nie będzie ostatni. Wiemy, co się stanie na końcu i wiemy, kiedy to będzie".
Kogo zobaczymy w obsadzie? W listopadzie ubiegłego roku Netflix przekazał, że z pewnością zobaczymy: Millie Bobby Brown, Gatena Matarazzo, Noah Schnappa, Finna Wolfharda, Caleba McLaughlina, Joe Keery'ego, Natalię Dyer, Davida Hoppera czy Winonę Ryder. Pojawi się także kilka nowych twarzy, m.in.: Joseph Quinn, Robert Englund, Jamie Campbell Bower, Eduardo Franco, Sherman Augustus i Tom Wlaschiha.
<<Reklama>> Ebooki o serialu "Stranger Things" dostępne są w Publio.pl >>