Od premiery trzeciego sezonu "Stranger Things" minęły już dwa lata, a wytęsknieni widzowie (przez pandemię koronawirusa) ciągle muszą czekać na kolejną serię. Netflix podgrzewa atmosferę i przygotował razem z Google reklamę, w której pokazuje, że bracia Duffer scenariusz do nowego sezonu swojego serialu mogliby spokojnie pisać na odległość, korzystając ze wspólnego pliku w sieciowym edytorze tekstu. I tak lokalizacja zmieniła się z Hawkins w Indianie na odległą Kamczatkę. Za ilustrację w tle posłużyło nagranie z ważnym bohaterem produkcji. Zaraz będą spoilery.
Jim Hopper w reklamie Google'a
Wierni widzowie "Stranger Things" dobrze pamiętają, że finał poprzedniej serii opisywał niezwykle dramatyczne wydarzenia - grany przez Davida Haroboura Jim Hopper postanowił się poświęcić i doprowadzić do eksplozji urządzenia, które otwierało bramy między dwoma wymiarami. Dzięki niemu z tajnej bazy Rosjan mogli uciec jego towarzysze.
Długo wszyscy byli pewni, że bohaterski szeryf zginął w trakcie wybuchu. W reklamie Google Workspace możecie zobaczyć, że eksplozję przeżył, ale miał pecha i teraz jest rosyjskim jeńcem. Pracuje ciężko na mroźnej Kamczatce.
Po miesiącach milczenia i tajemnic o nowym sezonie opowiadać może w końcu sam bohater tej sekwencji. W wywiadzie z portalem "Collider" wyjawił, że nowa seria należy do jego ulubionych:
To będzie zdecydowanie mój ulubiony sezon ze względu na przeobrażenie Hoppera: jest w nim najszlachetniejszą i najbardziej wrażliwą wersją siebie. Trafił do rosyjskiego więzienia i dlatego mogliśmy wymyślić go na nowo. Teraz może pożegnać się ze swoimi najgorszymi cechami i tym, kim był w przeszłości. My w sumie od początku planowaliśmy dla niego odrodzenie w stylu Gandalfa Szarego przeobrażającego się w Gandlafa Białego.
Bardzo mnie intryguje ten aspekt jego rozwoju. Nareszcie mogłem zbadać wiele wątków z jego życia, których rozwinięcie do tej pory tylko sugerowaliśmy. Ciągle mamy dla was kilka prawdziwych niespodzianek, o jakich nie macie pojęcia, i które zaczną odgrywać dużą rolę w skali całego serialu.
Co jeszcze wiemy o nowym sezonie? Pojawi się w nim nowa bohaterka, którą zagra znana z głównej roli w serialu "Ania, nie Anna" Amybeth McNulty. Ona stanie się obiektem westchnień jednego z chłopaków ze starej paczki znajomych. Poza nią do akcji wkroczy też niejaki Patrick, w którego wcieli się Myles Truitt. To lokalna gwiazda koszykówki, chłopak wiedzie poukładane życie popularnego nastolatka - jego świat wywróci się do góry nogami, kiedy odkryje, jak dziwne wydarzenia miały miejsce w Hawkins. Kolejne nowe osoby w obsadzie to Grace van Dien, która wcieli się w popularną cheerleaderkę Chrissy z mroczną tajemnicą skrywaną przed światem. Poza nim sporą rolę w nowym sezonie odegra szkolna pedagog, pani Kelly - zagra ją Regina Ting Chen. Kolejni członkowie obsady to Robert Englund, Eduardo Franco, Jamie Campbell Bower, Sherman Augustus, Mason Dyke, Tom Wlaschiha i Joseph Quinn.
<<Reklama>> E-booki z serii "Stranger Things" są dostępne w Publio.pl >>
