- Możemy potwierdzić, że Bob jest w stanie stabilnym po tym, jak doświadczył incydentu związanego z sercem - powiedział przedstawiciel aktora i jego bliskich. - On i jego rodzina chcieliby wyrazić wdzięczność w stosunku do niesamowitych lekarzy i pielęgniarek, którzy się nim opiekują, a także podziękować obsadzie, ekipie i producentom, którzy w tamtym momencie zostali u jego boku - dodał, dziękując przy okazji za dobre myśli i prosząc o uszanowanie prywatności aktora.
Także syn serialowego Jimmy'ego McGilla/Saula Goodmana Nate Odenkirk postanowił odnieść się do sytuacji. Na Twitterze zamieścił krótką, ale optymistyczną wiadomość:
Wyjdzie z tego.
Wcześniej wiadomo było tylko, że Odenkirka z planu szóstego - ostatniego - sezonu "Better Call Saul" zabrała do szpitala karetka wezwana na plan w Nowym Meksyku przez członków ekipy. Według wcześniejszych doniesień aktor spędził przynajmniej całą noc z wtorku na środę w szpitalu. Teraz wiemy, że pozostaje w nim nadal.
Serial "Better Call Saul" przyniósł Odenkirkowi już po cztery nominacje do Złotych Globów oraz nagród Emmy. Produkcja jest spin offem niezwykle popularnego "Breaking Bad", w którym aktor zagrał prawnika Saula Goodmana. W "Better Call Saul" widzowie śledzą jego próby, by zaistnieć na sądowej scenie w Albuquerque. Produkcja cieszy się dużą popularnością również w Polsce (jest znany także pod tytułem "Zadzwoń do Saula"). Serial jest dostępny w ofercie Netfliksa. W obsadzie oprócz Odenkirka są także m.in. Jonathan Banks, Michael McKean, Patrick Fabian, Rhea Seehorn oraz Michael Mando.