W trakcie koncertu świętującego 20-lecie TVN24 padło wiele słów o wolności mediów i aluzji politycznych. Inny ważny moment to końcówka koncertu, ostatnie wejście pary prezenterów Anny Jędrzejowskiej i Piotra Jaconia. W jego trakcie dziennikarz podkreślił, że w tym zawodzie potrzebna umiejętność rozpoznania osobistych tematów. Mówił:
Wzrok się nam wyostrza za sprawą naszych osobistych doświadczeń. Ja tak miałem, kiedy rozmawiałem z rodzicami, jak się okazało takimi jak ja, osób transpłciowych w Polsce. Wiele godzin przegadaliśmy i oni stali się bohaterami, mam nadzieję, że także waszymi, reportażu 'Wszystko o moim dziecku'.
- Udało się dostrzec dzieciaki ukryte za jedną z literek LGBT - powiedział dziennikarz, którego dorosłe dziecko jest transpłciowe, i kontynuował:
Ktoś bardzo mądry powiedział mi kiedyś, że wszyscy powinniśmy walczyć o prawa mniejszości, bo każdy z nas może się tą mniejszością stać. Bo zachorujemy, bo zbiedniejemy, bo zestarzejemy się, albo władzę straci. Walcząc o prawa mniejszości, tak naprawdę walczymy o nas, o naszą godność.
W obliczu problemów z uzyskaniem koncesji i przegłosowaniem w Sejmie projektu zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, jubileuszowa impreza 20-lecia TVN24 nie mogła nie stać się wydarzeniem, podczas którego mówiło się dużo o wolności mediów. Ze sceny padły znaczące komentarze odnośnie PiSu i jego rządu. W ramach solidarności koncert transmitowały portale: Gazeta.pl, Onet, WP i Interia.