Wyciąga takie wnioski na podstawie ogłoszeń o rekrutacji na stanowiska osób, które pokierują działem zarządzania produkcją lokalnych treści (czyli m.in odpowiadać za development programów rozrywkowych, dokumentalnych i dziecięcych na potrzeby platformy) oraz działem direct-to-consumer (odpowiedzialnym m.in. za uruchomienie i wzrost serwisu). Poszukiwania dotyczą Warszawy, choć człowiek, który dostanie to pracę, ma odpowiadać za cały region Europy Środkowo-Wschodniej.
W sierpniu tego roku szef Disneya Bob Chapek ogłosił, że serwis streamingowy Disney+ zadebiutuje we wschodniej Europie dopiero latem 2022 roku. To później niż zakładała większość specjalistów. Na razie firma chce jednak skupić się na Bliskim Wschodzie i Afryce Południowej.
W ofercie serwisu znajdują się liczne produkcje Disneya. To zarówno klasyka (animacje i produkcje aktorskie), jak i nowości - w tym produkcje ze stajni Marvela (wśród nich jest m.in. wysoko oceniany serial "Loki"). Produkuje także serial "Mandalorian" z uniwersum "Gwiezdnych wojen". Ten ostatni jest najczęściej piraconym serialem zeszłego roku.
Kilka miesięcy temu Disney+ zdecydował się na premiery hybrydowe niektórych ze swoich filmów pełnometrażowych (równocześnie w kinie i Disney+), dlatego użytkownicy mają już dostęp także np. do "Czarnej Wdowy" ze Scarlett Johansson. We wrześniu jednak przedstawiciele serwisu poinformowali, że kolejne produkcje, których premiery były planowane w kinach na ten rok, pojawią się najpierw tylko na dużym ekranie. Wpływ na to mają różne czynniki, w tym zmiany sytuacji pandemicznej i pozew, jaki złożyła Johansson (podobne miały rozważać inne gwiazdy).