Nadal nie wiemy, kiedy dokładnie zobaczymy czwarty sezon serialu "Stranger Things", ale wygląda na to, że premiera coraz bliżej. 6 listopada w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia "Stranger Things" Netflix uraczył miłośników produkcji kolejnym już spojrzeniem na to, co czeka widzów w niedalekiej przyszłości.
Nowy zwiastun rozpoczyna narracja Jedenastki, która pisze list do Mike'a, nie mogąc się doczekać ferii wiosennych, podczas których znowu go zobaczy. Opisuje, jak bardzo lubi szkołę i jak wielu ma przyjaciół — jednocześnie oglądamy jednak scenki, w których inne dzieci są dla niej złośliwe. Następnie pojawia się kilka krótkich urywków: chwila zabawy na wrotkach, którą ze zdenerwowaniem obserwuje Jedenastka; Joyce przyglądająca się dziwnej lalce, a także m.in. helikoptery, wybuchy i Jedenastka zatrzymana przed rządowych zbirów.
Teaser został opatrzony nazwą "004/004", zatem możemy podejrzewać, że to ostatni przedsmak serialu, który zobaczymy przed premierą kolejnej serii. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że czwarty sezon "Stranger Things" liczy sobie dziewięć odcinków. Ich tytuły to:
Fabuła nadal jest owiana tajemnicą. Wiemy, że Jedenastka wraz z rodziną Byersów wylądowała w Kalifornii, zaś Hopper przebywa w więzieniu na Syberii. W "Stranger Things" pojawi się nowa bohaterka, którą zagra znana z głównej roli w serialu "Ania, nie Anna" Amybeth McNulty. Dziewczyna będzie obiektem westchnień jednego z chłopaków ze starej paczki znajomych. Kolejną nową postacią będzie Patrick, w którego wcieli się Myles Truitt. Zagra lokalną gwiazdę koszykówki, której świat wywróci się do góry nogami, kiedy odkryje, jak dziwne wydarzenia miały miejsce w Hawkins. Do obsady dołączyła również Grace van Dien, której przypadła rola cheerleaderki Chrissy, skrywającej pewien mroczny sekret.
<<Reklama>> Ebooki o serialu "Stranger Things" dostępne są w Publio.pl >>