Niedługo po emisji reportażu prezydent Katowic Marcin Krupa pisał w mediach społecznościowych (pisownie oryginalna):
Tworzenie takiego obrazu dzielnicy jest ŻENUJĄCĄ MANIPULACJĄ, która krzywdzi PRZEDE WSZYSTKIM MIESZKAŃCÓW, którzy od wielu lat wspólnie z miastem ciężko pracują, by pokazać, że stereotypy o tej dzielnicy nie są prawdziwe.
Oburzenie wyrażało też wielu mieszkańców, choćby w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Prezydent zdecydował się na złożenie skargi do Rady Etyki Mediów w sprawie reportażu, który został pokazany 24 października zeszłego roku. Twierdził, że twórcy dobierali materiał pod z góry założoną tezę, a mieszkańców dzielnicy pokazali w sposób "nieprawdziwy, stygmatyzujący i krzywdzący". Zwracał też uwagę, że materiał "zawiera wyjęte z kontekstu i zmanipulowane wypowiedzi kilku występujących w reportażu osób".
Naruszenie zasad etyki prezydent Katowic zarzucił zarówno autorowi reportażu Zbigniewowi Górniakowi, jak i jego producentowi Kacprowi Kowalskiemu i nadawcy, czyli TVP. Członkowie REM przychylili się do jego zdania. W oficjalnej odpowiedzi na skargę można przeczytać:
Zdaniem REM TVP jako nadawca materiału oraz wymienione w skardze osoby naruszyły zapisane w Karcie Etycznej Mediów zasady prawdy, obiektywizmu i pierwszeństwa dobra odbiorcy, która stanowi, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców.
Członkowie REM podkreślają, że to już drugi taki przypadek. "Nie inne były konkluzje REM w odpowiedzi na skargę Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia, której przedmiotem był reportaż z serii 'Mroczne Dzielnice' o wrocławskim Przedmieściu Oławskim" - pisze REM.
Więcej informacji z Polski znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dalej w piśmie można przeczytać:
Nie tylko dzielnice są przedmiotem dokonanego przez TVP wyboru, także same miasta - niemal wyłącznie te, których prezydenci nie reprezentują rządzącej w Polsce partii, lub nie deklarują się jako jej zwolennicy. To, zdaniem REM, przejaw kolejnej tezy podpowiadanej przez autorów tej serii reportaży i obrażającej inteligencję widzów TVP - że mroczne dzielnice są tam, gdzie nie rządzi PiS.