"Behawiorysta". Gdyby Krystian Pesta nie grał szwarccharakteru, wybrałby rolę serialowej żony Więckiewicza

Krystian Pesta wcielił się w głównego antagonistę serialu "Behawiorysta". Grany przez niego Horst Zeiger każe internautom decydować o tym, kogo ze swoich zakładników zamorduje. - Dla mnie Horst nigdy nie był czarnym charakterem. Oczywiście, rzeczy, których dokonuje, nie są pozytywne, natomiast dla mnie jest tam przede wszystkim człowiek. Ale cieszę się, że zostawiłem go już za sobą - mówi o swoim bohaterze aktor w rozmowie z Gazeta.pl.

Świat online stał się integralną częścią codziennego życia - dzisiaj wszystko jest "na kliknięcie". Jak się okazuje, dla Horsta Zeigera (Krystian Pesta) na kliknięcie jest również decyzja o życiu lub śmierci innych. Internet w jego rękach to narzędzie do precyzyjnego planowania zbrodni i manipulowania ludźmi. Zeiger organizuje swoiste igrzyska śmierci i zaprasza do wirtualnego uczestnictwa w krwawym show. Mężczyzna wziął za zakładników dzieci i wychowawców jednej z miejskich szkół, nie żądając przy tym nic w zamian. Wybór ofiary pozostawia widzom, schowanym za ekranami komputerów. Czy organom ścigania oraz Gerardowi Edlingowi (Robert Więckiewicz) uda się zapobiec morderstwom? A może przestarzałe policyjne procedury i długo trwające formalności staną na drodze do uratowania kolejnych ofiar?

"Behawiorysta". Krystian Pesta: Takich Horstów dookoła może być mnóstwo

- Głównym środkiem ciężkości był fakt, że takich Horstów dookoła nas może być mnóstwo - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Krystian Pesta. - Człowiek niewyróżniający się za bardzo z tłumu, którego po spotkaniu na ulicy o nic byśmy nie podejrzewali. Dzisiaj w dobie internetu nie wiadomo nawet, ilu ich może być. Ja sam zostawiłem tę postać już kilka miesięcy temu na wieszaku - i tak chyba będzie lepiej. 

Zobacz wideo "Behawiorysta". Rozmowa z Krystianem Pestą, serialowym Horstem Zeigerem

Aby opanować żądnego krwi bohatera, siły z policją łączy wspomniany wcześniej Gerard Edling, czyli tytułowy "Behawiorysta". Grany przez Roberta Więckiewicza mężczyzna to nieprzejednany spec w dziedzinie interpretacji mowy ciała... i persona non grata w opolskich organach ścigania. Ze względu na swoją ekspertyzę zostaje nieoficjalnie poproszony o pomoc w schwytaniu niebezpiecznego Zeigera. Pod ogromną presją czasu Edling stara się odkryć motywację porywacza i go przechytrzyć. Niestety, okazuje się, że trafił na równego sobie przeciwnika. 

- Horst nie bez powodu wybiera Gerarda jako godnego siebie rywala. Coś w rodzaju partii szachów najbardziej wybornych graczy, gdzie każdy siebie nawzajem bada - opowiada Pesta. - Robert Więckiewicz był genialnym partnerem na planie. Lepszego nie mogłem sobie wymarzyć - dla 29-latka, który dopiero wchodzi w ten świat, móc przyglądać się komuś takiemu to chyba najlepsza możliwa nauka. Jestem mu wdzięczny za wiele rzeczy, w tym za wiele rozmów, które umocniły mnie w pojmowaniu tego zawodu i patrzeniu na świat. 

Jakie znaczenie ma dla Krystiana Pesty biały golf? Jak pracowało mu się ponownie z reżyserem Łukaszem Palkowskim? Tego dowiecie się, oglądając naszą rozmowę z aktorem. "Behawiorysta" jest dostępny w Player.pl od 4 stycznia.

Więcej o: