- Chyłka w życiu prywatnym mierzy się z trudnym problemem i myślę, że to jest dobra energia na zakończenie. Przez doświadczenia, które spotkają Chyłkę w piątym sezonie, ta bohaterka się zmieni. Kto wie, czy byłaby to ta sama Chyłka, gdyby miał powstać sezon szósty - opowiadała Gazeta.pl Magdalena Cielecka w momencie premiery piątej serii. W rozmowie w Cosmo-Radiu była jeszcze bardziej bezpośrednia:
Mam wrażenie, że już tak dużo dałam Chyłce i ona mnie, że już więcej nie mogę. I przede wszystkim muszę iść do przodu, brać nowe propozycje i pokazać się z zupełnie innej strony.
Tymczasem, okazuje się, że serwis Player.pl, który odpowiada za produkcję serialu, jeszcze nie zamknął całkowicie tego rozdziału. - To znakomita i dobrze zrealizowana produkcja, która z założenia miała się skończyć na pięciu sezonach. Jednak ze względu na znakomite wyniki oglądalności oraz świetne recenzje, chcemy naszym widzom dać coś jeszcze, aby tym samym ukoronować emisję naszej flagowej produkcji - mówi serwisowi Wirtualne Media dyrektor zarządzający Player.pl Maciej Gozdowski.
To oznacza, że powstanie szósta seria, być może bez Magdaleny Cieleckiej w obsadzie. Czy teraz na pierwszym planie będzie Zordon (Filip Pławiak)? Na razie nikt nie zdradza. Otwarte zakończenie piątej serii "Chyłki" to z pewnością furtka, pozwalająca twórcom na realizację kolejnych przygód bohaterów serii.
<<Reklama>> Cykl z Joanną Chyłką dostępny jest w formie e-booków i audiobooków w Publio.pl >>
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule: