Proces trwa bez obecności mediów i zagranicznych dyplomatów. Pracująca wcześniej dla chińskich rządowych mediów kobieta od 19 miesięcy przebywa w areszcie bez możliwości kontaktu z rodziną i ograniczonym dostępem do pomocy konsularnej.
Siedziba sądu, w którym dziś rozpoczął się proces Cheng Lei, została odgrodzona od dziennikarzy i dyplomatów. Do budynku sądu nie wpuszczono nawet australijskiego ambasadora Grahama Fletchera. Chińskie władze tłumaczą, że proces - ze względu na oskarżenia dotyczące tajemnicy państwowej - jest niejawny.
Cheng Lei, będąca wcześniej jedną z twarzy anglojęzycznego kanału chińskiej państwowej telewizji, to obywatelka Australii. Do dziś nie wiadomo, dlaczego została aresztowana. Władze Australii zarzucają Chinom brak transparentności w procesie. Matce dwojga dzieci od ponad półtora roku nie zezwolono na kontakt z rodziną.
Więcej informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W chińskim areszcie pozostaje też chińska dziennikarka pracująca dla Agencji Bloomberga Haze Fan, którą oskarżono o stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. W 2020 roku ze względów bezpieczeństwa Chiny opuściło dwóch ostatnich australijskich dziennikarzy.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Pekin /w kj