"Powrót". Adrian Panek: Ten, kto sztywno trzyma się scenariusza, popełnia błąd. Film robi się wspólnie

- Film czy serial robi się trzy razy. Pierwszy raz: wtedy, kiedy się go pisze; drugi raz: kiedy scenariusz się kręci, pewne dialogi czy sytuacje trzeba zmienić; trzeci raz: w montażu. Wszystkie te etapy zawsze wnoszą do produkcji coś nowego - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Adrian Panek. Reżyser komediowego serialu "Powrót" opowiedział nam m.in. o tym, co jego zdaniem stanowi największą magię w kinie i skąd się właściwie bierze męska przyjaźń.

"Zwykły facet, który zmarł na zawał serca ze stresu, zmartwychwstaje. Początkowo euforyczny, odkrywa, że jego śmiercią nikt się nie zmartwił, a jego dotychczasowe życie szybko trafiło na śmietnik. Zastanawia się, czy w ogóle się ujawnić" - takim zachęcają producenci serialu "Powrót", który miał premierę 15 kwietnia w serwisie CANAL+ online. Wspomnianego "zwykłego faceta" zagrał Bartłomiej Topa, któremu na ekranie partnerują: Wojciech Mecwaldowski, Magdalena Walach, Maria Dębska i Matylda Giegżno. Jak pracę nad serialem wspomina reżyser Adrian Panek?

"Powrót". Topa i Mecwaldowski urzekli energią i tym, jak na siebie reagowali

Panek otrzymał propozycję, żeby wyreżyserować "Powrót" jeszcze na etapie powstawania scenariusza. - Zadzwonił do mnie Krzysztof Rak i powiedział, że szykuje komedię, która opowiada o zmartwychwstaniu. Od razu zapytałem, jakie supermoce ma główny bohater. Odpowiedział, że jeszcze się zastanawia - wspomina reżyser.

- Scenariusz pisze się na jakiegoś idealnego bohatera, którego sobie wyobrażamy. Później następuje wybór reżysera, który wyobraża sobie tego bohatera w zupełnie inny sposób - albo zbliżony, tak jak u nas z Krzysztofem w "Powrocie". Potem zastanawiamy się nad aktorem, który wnosi własną energię, wygląd, talent, przez co bohater też ulega przekształceniu... - mówi Panek, pytany o improwizację na planie "Powrotu" i odchodzenie od scenariusza. - To praca zbiorowa. Ktoś, kto sztywno trzyma się scenariusza, popełnia błąd, bo film polega właśnie na tym, że robi się go wspólnie. To jest największa magia.

O Janku, który zmartwychwstaje (Topa), i jego najlepszym przyjacielu (w tej roli Wojciech Mecwaldowski) reżyser myślał jak o "dwóch zagubionych chłopcach", z których jeden "pozostał Piotrusiem Panem", a drugi "postanowił być porządny i przyprawiło go to o zawał serca". - Pomysł z Bartkiem i Wojtkiem pojawił się bardzo szybko. Zaprosiliśmy innych aktorów na zdjęcia próbne, ale rodzaj energii, to jak oni na siebie reagowali, przeważyło na ich korzyść - zaznacza Adrian Panek. 

Co jest spoiwem w przyjaźni głównych bohaterów? Jak w serialu stworzonym przez facetów wyklarowały się kobiece bohaterki? Na te i inne pytania Adrian Panek odpowiada w wywiadzie, który możecie obejrzeć poniżej:

Zobacz wideo "Powrót". Wywiad z Adrianem Pankiem, reżyserem serialu

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl >>.

Więcej o: