Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gabriela Kownacka była niezwykle piękną i przede wszystkim lubianą aktorką. Po raz pierwszy głośno się o niej zrobiło w 1975 roku po występie w sztuce "Po upadku" Arthura Millera. W 1978 roku rozkochała miliony widzów rolą roztańczonej Anity w komedii muzycznej "Hallo szpicbródka", gdzie zagrała u boku Piotra Fronczewskiego. Po udziale w produkcji "Bo oszalałem dla niej" mężczyźni nie mogli zaś od niej oderwać wzroku. Jak sama zresztą żartowała, gdy mężczyźni przestaną się za nią oglądać, ona przestanie żyć.
To była bogini, wchodziła na plan i wszyscy byli w nią wpatrzeni
Tak w jednym z wywiadów wspominała ją Maryla Rodowicz. Gabriela Kownacka urodziła się w 1952 roku we Wrocławiu. Po zakończeniu matury w 1971 roku przeprowadziła się do Warszawy, gdzie podjęła studia na wydziale aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Swój debiut filmowy zaliczyła już na pierwszym roku, wcielając się w Zosię w "Weselu" Andrzeja Wajdy.
Gabriela Kownacka i Wojciech Pszoniak Kadr z filmu Wesele youtube.com/Filmy PL
W 1975 roku ukończyła studia, zdobywając tytuł magistra sztuki aktora dramatycznego. W tym samym roku dołączyła do Teatru Kwadrat w Warszawie. Po zagraniu w produkcji "Hallo szpicbródka" Kownacka wspominała:
Wydawało mi się, że drzemią we mnie tak niesłychane tajemnice, że granie takich ról straszliwie mnie ogranicza.
Przez lata swojej kariery udało jej się natomiast wystąpić w dziesiątkach filmów oraz seriali. Na swoim koncie ma udział m.in. w "Niezwykła podróż Baltazara Kobera", "Kiler-ów 2-óch", "Fuks" czy "Nieproszony gość". Największą popularność przyniósł jej jednak serial "Matki, żony i kochanki", w którym przez trzy lata wcielała się w postać Doroty Padlewskiej-Lindner oraz "Rodzina zastępcza", w którym w latach 1999–2008 grała Ankę Kwiatkowską.
Na studiach aktorka poznała Waldemara Kownackiego, który w 1975 roku stał się jej mężem. Mieli być wówczas najpiękniejszą parą na roku, co potwierdzają słowa koleżanki Kownackiej z akademika Ewy Ziętek:
Całą naszą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrysi. Wszystkie dziewczyny patrzyły z zachwytem. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że Waldek szyje dla niej sukienki. Potrafił zrobić wszystko. Taka miłość, która prawie się nie zdarza.
Gdy wzięli ślub, byli młodym małżeństwem, które swój "dobytek" do mieszkania na warszawskim Powiślu przewoziło rowerem. W 1983 roku powitali na świecie syna Franciszka. Niestety wkrótce rodzinna sielanka dobiegła końca, czego powodem były różne priorytety. Gabriela Kownacka chciała kontynuować swoją aktorską karierę, a jej mąż chciał żyć spokojnie i więcej czasu poświęcić na swoje pasje. Ostatecznie para w 1985 roku wzięła rozwód, jednak do końca pozostawała w przyjacielskich relacjach.
Aktorka nie zdecydowała się wyjść po raz drugi za mąż, co jak podkreślała, było jej świadomą decyzją:
Ja zdecydowałam, że moja rodzina to tylko ja i mój syn. Wiem, że w tym momencie większość ludzi pomyśli: 'Wybrała samotność, bo rozczarowała się związkiem z mężczyzną' albo 'Nie jest spełniona jako kobieta'. Ale ten wybór to moja droga. Kropka
Nie oznacza to jednak, że w życiu Kownackiej nie pojawił się więcej żaden mężczyzna. Po rozwodzie była przez pewien czas związana z operatorem Witoldem Adamkiem. Od 1991 roku przez kilka lat była zaś w związku z aktorem Krzysztofem Janczarem. Para poznała się już wcześniej, bo na przełomie lat 70. i 80., kiedy Janczar grał z ówczesnym mężem Kownackiej w Teatrze Narodowym. Ponownie spotkali się na początku lat 80. na planie filmu "Spokojne lata". Wtedy jednak również nie było szansy na poważniejszą relację. Ostatecznie i tak związek pary nie przetrwał. Mówiono, że powodem tego był nie najlepszy kontakt Janczara z synem aktorki Franciszkiem.
W 2004 roku w wieku 52 lat świat Gabrieli Kownackiej wywrócił się do góry nogami. Aktorka dowiedziała się, że choruje na nowotwór piersi. Postanowiła się jednak zmierzyć się z chorobą i po kilku miesiącach radioterapii oraz chemioterapii, stan zdrowia umożliwił jej powrót do zawodowych obowiązków. Kownacka wróciła m.in. na plan "Rodziny zastępczej". W jednym z wywiadów wspomnieniami do tamtego okresu wróciła Maryla Rodowicz:
Nawet na planie jej choroba była tematem tabu. Mało kto miał jakieś wieści o Gabrysi. (…) Chciałam też odwiedzić ją w domu, ale ona nie chciała żadnych telefonów. Producentka serialu uprzedziła nas, żeby do niej nie chodzić, bo nikt nie ma tam wstępu. Zawsze była piękna i zapewne nie chciała się pokazać w złej formie.
12.02.2008 BIALYSTOK , TEATR DRAMATYCZNY , PROBA SPEKTAKLU ' DZIEN WALENTEGO ' WG WYRYPAJEWA W REZYSERII GABRIELI KOWNACKIEJ FOT. GRZEGORZ DABROWSKI / Agencja Wyborcza.pl
Niestety w 2008 roku nastąpił nawrót choroby. Tym razem był to jednak guz mózgu. Aktorka przeszła operację w niemieckiej klinice, ale jej stan zdrowia wciąż się pogarszał. Wycofała się wtedy całkowicie z życia publicznego. Przez cały ten czas Kownacką opiekowali się jej mama, syn, a także były mąż. W 2009 roku w Teatrze Narodowym w Warszawie został nawet zorganizowany koncert charytatywny, aby zebrać pieniądze na leczenie aktorki. Niestety w 2010 roku w wieku 58 lat Kownacka zmarła. Została pochowana na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie. W uroczystości pogrzebowej wzięła udział nie tylko rodzina aktorki, ale także wielu znanych artystów tj. Joanna Szczepkowska, Ewa Ziętek, Marian Opania, Piotr Fronczewski czy Jarosław Boberek.
Zobacz też: "Promienny chłopiec" miał przed sobą wielką karierę. W wieku 25 lat przerwała ją tragiczna śmierć