Na sezon czwarty czekano trzy lata, jednak okazuje się, że warto było uzbroić się w cierpliwość. Kolejna część perypetii mieszkańców Hawkins została bowiem podzielona na dwie części i przyniesie wiele zaskakujących epizodów. Pierwsza część miała premierę 27 maja, a kolejna zadebiutuje 1 lipca br. Twórcy serialu, Matt i Ross Duffer zaplanowali już finalny, piąty sezon serialu. Okazuje się, że pożegnanie z serialem jest trudne również dla menadżerów Netfliksa.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Matt Duffer skomentował, że przedstawiciele Netfliksa wyjątkowo dobrze zareagowali na kolejną część "Stranger Things". - Mamy zarys piątego sezonu i przedstawiliśmy go Netflixowi, a oni naprawdę dobrze na niego zareagowali. To znaczy, było ciężko. To koniec historii. Widziałem płaczących dyrektorów, których nigdy wcześniej nie widziałem, to było szalone - skomentował twórca serialu w rozmowie z dziennikarzami portalu The Wrap.
Jak sam podkreślił, wielu osobom będzie brakować dalszej, wspólnej pracy. - Nie chodzi tylko o historię. Ci ludzie z Netflix byli z nami od początku, siedem lat. Trudno sobie wyobrazić, że podróż dobiega końca - dodał Duffer.
Piąty sezon serialu może pojawić się najwcześniej pod koniec 2023 roku. Między pierwszym a drugim sezonem był ponad rok różnicy, jednak między drugim a trzecim sezonem nastąpiła już dwuletnia przerwa. Czwarty sezon miał pojawić się w 2021 roku, jednak z powodu pandemii przesunięto jego premierę o rok. Według twórców serialu, piąty sezon będzie pełen akcji oraz zaskakujący.