Barbara Kurdej-Szatan z aktem oskarżenia. Zdaniem prokuratury zniesławiła Straż Graniczną

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko aktorce Barbarze Kurdej-Szatan w zwązku z jej wpisem na temat działań Straży Granicznej na granicy polsko-białoruskiej.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz powiedziała, że zdaniem prokuratury Kurdej-Szatan zniesławiła funkcjonariuszy Staży Granicznej, a jej wpisy mogły narazić Straż Graniczną i jej funkcjonariuszy na utratę zaufania potrzebnego dla pełnienia tej służby. Aktorce może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Kurdej-Szatan we wcześniejszym oświadczeniu nie przyznała się do winy i upoważniła media, żeby pokazywały jej twarz i pisały o sprawie z udostępnieniem jej wizerunku i nazwiska.

Barbara Kurdej-Szatan z aktem oskarżenia. Poszło o wpis z listopada 2021

Chodzi o wpis, który Kurdej-Szatan zamieściła na Instagramie w listopadzie ubiegłego roku. Aktorka do nagrania przedstawiającego kobiety (uchodźczynie na granicy polsko-białoruskiej) szarpiące się z funkcjonariuszami Straży Granicznej, zamieszczonego w swoich mediach społecznościowych, dodała emocjonalny wpis. Użyła wtedy wobec funkcjonariuszy określeń takich jak "mordercy" czy "maszyny bez mózgów". Jej wpis był szeroko krytykowany w mediach, niedługo potem została zwolniona z obsady serialu TVP "M jak Miłość" i przestała być twarzą Play.

Kurdej-Szatan potem usunęła wpis. "Jestem matką dwójki małych dzieci. Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie, dzieci w szczególności. Nie akceptuję takiego świata i nie zaakceptuję nigdy. Moje emocje, gdy oglądam to nagranie, nie zmienią się… Ale przepraszam za niestosowny język i przekleństwa" - napisała w kolejnym poście.

Zobacz wideo Co nowego w popkulturze?

Już w maju, gdy aktorce postawiono zarzuty, Kurdej-Szatan informowała, że nie przyznaje się do winy. "Złożyłam szczegółowe wyjaśnienia, wskazując na kontekst mojego wpisu na Instagramie z 4 listopada 2021 roku, który był naturalną reakcją na tragedię uchodźców na granicy - kobiet i dzieci" - pisała w oświadczeniu, dodając, że liczy na szybkie umorzenie sprawy oraz:

Jeżeli jednak mam odpowiadać karnie za okazanie solidarności cierpiącym, to nie chcę, żeby pokazywano mnie z zasłoniętą twarzą i upoważniam media do pisania o sprawie z udostępnieniem mojego wizerunku i nazwiska - dodała.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W maju wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie skierował do sądu akt oskarżenia w sprawie domniemanego znieważenia rzeczniczki prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej przez znanego aktora Piotra Z. Jego wpis także dotyczył sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: