W pierwszym kwartale spółka straciła 200 tys. abonentów w porównaniu do IV kwartału 2021 roku. Mimo to Netflix nadal posada największą liczbę subskrybentów, która wynosi 222 mln.
Współdyrektor generalny Netfliksa, Ted Sarandos poinformował, że firma planuje wprowadzić reklamy do swoich usług. - Straciliśmy dużą część klientów, czyli ludzi, którzy mówią: Hej, Netflix jest dla mnie za drogi i nie mam nic przeciwko reklamie - powiedział cytowany przez portal theverge.com. Zmiany mają pojawić się jeszcze w 2022 roku.
Następnie wyjaśnił, że na Netfliksie "nie będą to reklamy, jakie znasz dzisiaj". Wprowadzenie reklam jest związane z uruchomieniem nowego, tańszego abonamentu dla użytkowników Netfliksa. Spowodowała to pierwsza od dekady strata subskrybentów na platformie.
Teraz Netflix szuka partnera, który zajmie się sprzedażą reklam. Z doniesień "Wall Street Journal" wynika, że dwoma najważniejszymi kandydatami są NBCUniversal oraz Google. Sarandos podczas wywiadu przeprowadzonego w Cannes wyjaśnił, że spółka rozmawia w sprawie reklam ze "wszystkimi". Współdyrektora Netfliksa zapytano także o to, czy spadek ceny akcji Netflixa nie sprawi, że spółka zostanie przejęta. Odparł, że zawsze jest taka możliwość.
Przeczytaj więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Podobne plany ma też konkurencja - Disney+, który również planuje uruchomić podobną ofertę do końca tego roku. Ceny nowych abonamentów Netfliksa i Disney+ nie zostały jeszcze ogłoszone.
******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.