"Alf" to sitcom, który wyróżniały elementy fantastyki naukowej. W końcu tytułowy bohater pochodził z kosmosu. Serial komediowy wpisywał się w popularny w latach 80. nurt w popkulturze - wówczas przedmiotem zainteresowania widzów było wszystko to co kosmiczne, fantastyczne, inne. Serial można znów zobaczyć - jest dostępny na HBO Max.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
"Alf" był produktem swoich czasów. Natapirowana grzywa włochatego kosmity wpisywała się w ówczesne trendy modowe, a pomysł na serial miał być inspirowany filmem "E.T" Stevena Spielberga z 1982 roku. Aktorzy grający w serialu szybko zyskiwali na popularności, jednak nie wszystkim rozpoznawalność przyniosła coś dobrego.
W Polsce serial był emitowany w latach 90. Przygody rodziny, która przyjęła do domu kosmicznego gościa, bawiły całe rodziny. Od światowej premiery "Alfa" minęło już ponad ćwierć wieku.
W obsadzie serialu znalazła się m.in. Anne Schedeen, która wcieliła się w Kate Tanner. Po zakończeniu serialu wycofała się z życia publicznego. Wyszła za łowcę talentów Christophera Barretta i zajęła się projektowaniem wnętrz.
Na ekranie towarzyszył jej Max Wright, grający Williego Tannera. Wcześniej aktor występował głownie w teatrze. Chociaż "Alf" dał mu popularność, to aktor nie znosił pracy na planie serialu - podobno po nakręceniu ostatniego odcinka wyszedł, nie żegnając się z nikim. Aktor walczył z uzależnieniem od używek - w 2019 roku zmarł na chłoniaka.
W role Briana Tannera wcielał się Benji Gregory. On po "Alfie" nie porzucił od razu aktorstwa, jednak później zmienił ścieżkę kariery. W 2003 wstąpił do marynarki wojennej, teraz wiedzie życie z dala od mediów.
Serialowa Lynn, czyli Andrea Elson od razu po zakończeniu pracy na planie "Alfa" rzuciła aktorstwo. Przygoda na planie przyniosła jej jednak w życiu coś dobrego. To tam spotkała przyszłego męża Scotta Hoppera. Teraz pracuje jako instruktorka jogi.
Stare odcinki "Alfa" od 10 lipca można zobaczyć na HBO Max.
************
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.