Disney+ wystartował w Polsce 14 czerwca, więc lipiec był pierwszym pełnym miesiącem, w którym można było go oglądać. Jak informuje serwis Wirtualne Media, platforma miała w lipcu 4,22 mln realnych użytkowników i dało jej to trzecie miejsce w zestawieniu Megapanelu. Na drugim jest HBO Max (do marca funkcjonował jako HBO Go) z wynikiem 4,29 mln. Kolejne serwisy nie przekroczyły granicy 3 mln - czwarty jest Amazon Prime Video (2,99 mln).
Miesiąc do miesiąca Netflix stracił 971,7 tys. realnych użytkowników (to 7,2 proc. w dół), choć ci, którzy nadal korzystają z serwisu, spędzają na nim więcej czasu. Spadek o o 129,9 tys. użytkowników (2,9 proc.) zaliczył HBO Max - i tu zmniejszył się też przeciętny czas korzystania z platformy.
Disney+ zyskuje w obu kategoriach (w porównaniu do drugiej połowy czerwca), ale nawet 531,2 tys. użytkowników, co stanowi wzrost o 30,4 proc. nie jest tak duży jak w przypadku Prime Video (698,5 tys., czyli też 30,4 proc. wzrostu). Więcej danych znajdziesz tutaj.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Spory ruch między platformami ma na pewno związek z szeroko reklamowaną zmianą HBO Go w HBO Max, wejściem do naszego kraju serwisu VOD Disneya i ofensywą promocyjną Prime Video. Po wakacjach też może być ciekawie, bo we wrześniu ten ostatni serwis szykuje premierę najdroższego serialu w historii - "Władca Pierścieni. Pierścienie Władzy".
Poza tym jeszcze w tym roku w Polsce ma być dostępny przynajmniej jeszcze jeden serwis streamingowy z szeroką ofertą filmowo-serialową - SkyShowtime. Użytkownicy w ramach jednej usługi uzyskają dostęp do produkcji NBCUniversal, Sky i ViacomCBS, takich stacji jak Showtime, Nickelodeon, Paramount Pictures, Paramount+ Originals, Sky Studios, Universal Pictures i Peacock. Być może A+E Networks uruchomi także usługę streamingu History Play, któr nacisk kładzie na produkcje dla widzów zainteresowanych historią.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina