"Wiadomości". Niby materiał o finansach państwa, ale znaleźli sposób, by wbić szpilę Markowi Kondratowi

- Rekordowe środki m.in. na służbę zdrowia i siły zbrojne - za chwilę szczegóły projektu budżetu, który został przyjęty przez Radę Ministrów - takimi słowami Michał Adamczyk powitał widzów "Wiadomości" o 19:30 we wtorek. W materiale na ten temat dość niespodziewanie zacytowano słowa Marka Kondrata.

Adamczyk przekonywał, że wszystkie programy społeczne zostaną utrzymane, a wsparcie państwa może ewentualnie tylko się zwiększyć. - Ta deklaracja to poważny problem dla opozycji, która, gdy była u władzy, na pytania o dodatkowe środki dla rodzin czy emerytów odpowiadała: "pieniędzy nie ma i nie będzie" - przekonywał prowadzący "Wiadomości", gdy na dole ekranu znalazł się pasek "Rząd przyjął budżet na 2023 rok".

Kabaret Skeczów Męczących na Festiwalu Zakończenie Lata 2022Kabaret Skeczów Męczących w TV żartuje z rządzących i TVP. Porównania do Neo-Nówki

"Wiadomości". Miało być o budżecie, wyszło o pogardzie... 

Autorem materiału jest Maciej Sawicki. Słychać w nim m.in. słowa ministerki finansów Magdaleny Sawickiej, która mówi o "dobrej sytuacji finansowej polskiego budżetu" oraz "wzroście PKB" (nie pada z jej ust np. słowo "inflacja").

Skok inflacjiInflacja w sierpniu - GUS podał dane. Są bardzo złe, dużo gorsze od prognoz

Po wyliczeniu różnych świadczeń Sawicki zapewnia, że nie są zagrożone. Jeden z jego rozmówców twierdzi natomiast, że w Polsce jest "kasta" - [Ludzie - red.] uważający się za arystokrację, którzy uważają, że są ulepieni z lepszej gliny, że im więcej wolno, no a ci Polacy tacy zwykli to są godni pogardy - mówi Adrian Stankowski. Po tych słowach pojawia się cytat z Facebooka prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, potem podobizna marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego - mają to być przykłady "tych, którzy chcą uchodzić za elitę", "gardzących zwykłymi Polakami". Zdaniem Sawickiego to także "celebryci wspierający totalną opozycję". 

Zobacz wideo Rekordy polskiej telewizji. "Wielka gra" była nadawana 44 lata

"Celebryci wspierający totalną opozycję" mają gardzić "zwykłymi Polakami"

Na ekranie widać Krystynę Jandę, Maję Ostaszewską i Danutę Stenkę, a później pojawia się twarz Marka Kondrata i zapisany cytat z jego wywiadu dla "Gazety Wyborczej". Poniżej zapis z poprawioną literówką, która wkradła się w materiał "Wiadomości":

Z piwnicznego okienka wynurzył się łeb narodu, ale tułów wciąż pozostał w piwnicy. Zablokował się i nie chce wyjść. Ci otwarci, lepiej wyedukowani, chcą być częścią świata, ale co zrobić z tamtymi?

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Poza politykąSuski z siekierą "na zdrajców Polski". TV Republika o prywatnym życiu polityków

Po tych słowach poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński znów mówi o pogardzie dla Polaków. 

Dodajmy, że wyjęty z kontekstu cytat z Kondrata pochodzi z rozmowy opublikowanej w 2020 roku, a metaforą piwnicy posłużył się, by powiedzieć o zjawisku nietolerancji.

Kondrat od lat nie ukrywa, że nie zgadza się z polityką Zjednoczonej Prawicy.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: