Powrót do Westeros w postaci prequela "Gry o Tron", "Rodu Smoka", odniósł duży sukces komercyjny. Jego ojcem jest Miguel Sapochnik - producent serialu, który wyreżyserował m.in. pierwszy odcinek. Wydał jednak oświadczenie, w którym informuje, że postanowił wycofać się z dalszego nadzorowania serii.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niektóre źródła podają, że nakład trzech lat pracy włożony w prequel "Gry o Tron" był dla producenta zbyt wyczerpujący. Podobnego zdania jest jego współpracownik, Ryan Condal. - Miguel powiedział: Nigdy więcej nie będę pracować nad "Grą o Tron" – wspominał, dodając, że Sapochnik początkowo wahał się, czy dołączyć do twórców "Rodu Smoka". Producent nie potwierdził tych doniesień, ale przyznał, że decyzja o odejściu była dla niego trudna.
Praca w uniwersum 'Gry o tron' przez ostatnie kilka lat była zaszczytem i przywilejem, zwłaszcza możliwość spędzenia dwóch ostatnich z niesamowitą obsadą i ekipą 'Rodu Smoka'. Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy w pierwszym sezonie i cieszę się z entuzjastycznej reakcji naszych widzów. Niezwykle trudno było zdecydować się, by ruszyć dalej, ale wiem, że jest to dla mnie właściwy wybór, zarówno prywatnie, jak i zawodowo
– powiedział Sapochnik w oświadczeniu. Życzył też sukcesów reszcie zespołu w kontekście drugiego sezonu i przyznał, że cieszy go możliwość pozostania "częścią rodziny HBO i 'Rodu Smoka'". W dalszym ciągu będzie współpracować z platformą HBO Max. W planach są już nowe projekty. Firma podziękowała mu za dotychczasowe doświadczenia:
Miguel Sapochnik wykonał niesamowitą pracę przy pierwszym sezonie 'Rodu Smoka', tworząc jego charakterystyczny styl. Ta seria po prostu nie byłaby bez niego taka sama. Chociaż bardzo chcielibyśmy, aby Miguel nadal pełnił tę samą rolę, jesteśmy podekscytowani możliwością nowej współpracy.
Sapochnika zastąpi zdobywca prestiżowej nagrody telewizyjnej Emmy, który pracował przy "Grze o Tron" - Alan Taylor. Nie tylko będzie pełnić funkcję producenta wykonawczego, ale również - podobnie jak poprzednik - wyreżyseruje kilka odcinków.
Sapochnik uznał, że dołączenie Taylora do ekipy produkcyjnej serialu jest dla niego dużym pocieszeniem. - To ktoś, kogo znam i szanuję od dawna i wierzę, że ta cenna seria nie mogłaby znaleźć się w bezpieczniejszych rękach - dodał. Podobnego zdania jest platforma HBO, której przedstawiciele uznali, że cieszą się z powrotu dawnego współpracownika do uniwersum. Sam zainteresowany również wyraził ekscytację:
To przyjemność i zaszczyt wrócić do HBO, móc zanurzyć się w świecie Targaryenów. Nie mogę się doczekać bliskiej współpracy z Ryanem w drugim sezonie 'Rodu Smoka'. Ryan, Miguel i George stworzyli niezwykłą historię osadzoną w bogatym i fascynującym świecie. Powrót do Westeros będzie ogromnym przedsięwzięciem i nie mogę się doczekać tego wyzwania
- przyznał Alan Taylor. W przeszłości wyreżyserował łącznie siedem odcinków "Gry o Tron", w tym dwa ostatnie debiutanckiego sezonu serialu, obejmujące kluczowe sceny m.in. śmierci Neda Starka. Dla HBO pracował także przy "Rodzinie Soprano" i "Rzymie". Niedawno wrócił do serii, która zagwarantowała mu nagrodę Emmy i stworzył prequel "Rodziny Soprano".
"Ród Smoka" można oglądać na platformie HBO Max. Premierowy odcinek, którego twórcą był Miguel Sapochnik, w pierwszym tygodniu zgromadził ponad 25 milionów widzów. Zachęcona ogólnoświatowym sukcesem ekipa rozpoczęła już prace nad pisaniem scenariusza drugiego sezonu. Premiera prawdopodobnie w 2024 roku.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina