Ich kłótnie "na lodzie" oglądała cała Polska. "Dno żenady". 15 lat później zaśpiewały "Znak pokoju"

Konflikt Dody i Justyny Steczkowskiej, który rozpoczął się na planie show "Gwiazdy tańczą na lodzie", przeszedł do historii. Dopiero po 15 latach udało się artystkom zakopać topór wojenny. Wielu widzów wciąż jednak pamięta, jakimi docinkami wymieniały się gwiazdy w programie.

Konflikt Dody i Justyny Steczkowskiej zaczął się w 2008 roku podczas emisji programu "Gwiazdy tańczą na lodzie". Show cieszyło się wówczas dużą popularnością, a wielu widzów oglądało go, aby usłyszeć właśnie docinki artystek. Te miały natomiast miejsce niemal w każdym odcinku. Dopiero po 15 latach topór wojenny został między piosenkarkami zakopany. W maju 2022 na Polsat SuperHit Festiwalu 2022 zaśpiewały wspólnie piosenkę "Znak pokoju", a w 2019 roku Steczkowska przyjęła zaproszenie Dody na koncert "Artyści przeciwko nienawiści". 

Zobacz wideo Maria Sadowska wspomina pracę z Dodą. Szczerze wyznaje, czy zobaczy jej show

Konflikt na planie "Gwiazdy Tańczą na lodzie". Doda konta Steczkowska. O co kłóciły się artystki?

Tak naprawdę trudno określić, co rozpoczęło konflikt między piosenkarkami. Jednym z pierwszych momentów, który wywołał sprzeczkę słowną, był odcinek, w którym Steczkowska nazwała Gosię Andrzejewicz muzyczną rywalką Dody. Ostatecznie jurorka skwitowała to zdaniem: "jesteś trochę głupiutka". 

Z każdym kolejnym odcinkiem kłótnie zaczęły narastać, co Steczkowska najczęściej starała się kończyć stwierdzeniem, że czas na wypowiedź Dody minął. Rabczewska złośliwości w stosunku do prowadzącej nie ukrywała również, gdy ta nazywała ją Dorotą. Na jednym z kanałów na YouTube wciąż można obejrzeć filmik z "najciekawszymi fragmentami" show. 

 

Pod nim natomiast znalazło się wiele komentarzy, z czego większość z nich mało przychylna wobec zachowania piosenkarek: 

Matko i Córko nie wierzę, że to miało miejsce w TV. Szok to mało to jest rynsztok!
Warto jest być szczerym, ale nie mylić szczerość z chamstwem
Dno żenady.

Niegdyś w wywiadzie dla Styl.pl Steczkowska przyznała, że żałuje udziału w programie. - (...) dziś wiem, że nie powinnam była zgodzić się na udział w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie". Ilość niezasłużonych nieprzyjemności, jakie musiałam znieść, była zbyt duża. (...) Tylko, że ja wystąpiłam w tym programie również dlatego, że potrzebowałam pieniędzy na wydanie płyty "To mój czas". - dodała. 

'Gang zielonej rękawiczki', nowy serial od Netflixa. W rolach głównych (od lewej): Małgorzata Potocka, Magdalena Kuta i Anna Romantowska Kiedyś "Matki, żony i kochanki", teraz "Gang zielonej rękawiczki"

Doda i Justyna Steczkowska zakopały topór wojenny. Po latach wystąpiły razem na scenie

Podczas Polsat SuperHit Festiwal 2022 w Sopocie Doda obchodziła 20-lecie twórczości. Wśród zaproszonych artystów, którzy wystąpili z piosenkarką na scenie, znalazła się... Justyna Steczkowska. - Mój pierwszy gość, mimo naszej burzliwej przeszłości, przyjął zaproszenie. Dzięki niej możemy dzisiaj tutaj stanąć, by pokazać, że można się godzić — powiedziała Rabczewska. Artystki wykonały wspólnie utwór "Znak pokoju". W mediach społecznościowych wielu fanów gratulowało obu paniom postawy: 

Znak pokoju z Justyną! Jejuuuuuu przepięknie
Szczerze się wzruszyłam podczas duetu z @justynasteczkowska
Cudowny koncert, duet z Justyną czadowy
 

Anna Wójcik - Kasia Solejuk z 'Rancza' Kaśka Solejuk z "Rancza" ma już 25 lat. Zmieniła się nie do poznania

Więcej o: