Nadchodzi koniec Cartoon Network, jakie znaliśmy. Gwóźdź do trumny wbija szef Warnera

Fuzja Warner Bros. i Discovery+ wkracza w kolejny etap. Tym razem szef Warnera David Zaslav wziął się za restrukturyzację w dziale produkcji animowanych, co najbardziej wpływa na Cartoon Network Studios. Zaczęło się od tego, że telewizyjna sekcja Warner Bros. zwolniła 82 pracowników działów animacji i nie planuje zapełnić pozostałych 43 etatów. Tych 125 wakatów stanowiło 26 proc. siły roboczej działów animacji wszystkich firm.

"Strategiczna restrukturyzacja" obejmuje w tym przypadku trzy jednostki - Warner Bros. Animation (WBA), Cartoon Network Studios (CNS) i Hanna-Barbera Studios Europe - i jest dość niejednoznacznym pomysłem. Teoretycznie wszystkie marki pozostaną osobnymi bytami, ale praktycznie ich działy rozwoju i produkcji zostaną połączone w jedno. Wcześniej już złączono już sekcję od spraw programowych, dział obsługi prawnej i biznesowej. Teraz zacieśnione dodatkowo zostaną zależności pomiędzy WBA i CNS, a wszystkim szefować będzie Sam Register - relacjonuje Collider.

Zobacz wideo Wieczorynka, dobranocka, czyli jak to się zaczęło i co oglądaliśmy najchętniej [Popkultura Extra]

Nadchodzi koniec Cartoon Network, które znaliśmy

Pracownicy firmy dostali w tej sprawie oficjalną notatkę służbową. Prezes Channing Dungey zapewnia, że w zmianach chodzi o to, by w pełni skonsolidować działy animacji telewizyjnej. A jak zwraca uwagę Jamie Lang z Cartoonbrew, fuzja oznacza sytuację bez precedensu dla Cartoon Network. Złączony dział rozwoju i produkcji oznacza, że CNS po raz pierwszy w swojej historii nie będzie mieć niezależnego głosu w sprawach kreatywnych czy operacyjnych.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

A to oznacza, że przyszłość oryginalnych animacji studia stoi pod dużym znakiem zapytania. Przez lata Cartoon Network Studios kładło nacisk na tworzenie i rozwój nowych autorskich projektów. W zasadzie po to stacja została powołana do istnienia przez Hanna-Barbera Cartoons, Inc jeszcze w latach 90., a potem rozwinęła się w osobny byt. Seriale stacji wychowały już kilka różnych pokoleń widzów - na początku jej działalności były to kreskówki takie jak "Laboratorium Dextera", "Johnny Bravo" czy "Atomówki", a w ostatnich latach były to m.in. programy takie jak "Wujcio Dobra Rada", "Steven Universe", "Clarence", "Po drugiej stronie muru", "Między nami, misiami", "Craig znad potoku", "Obóz na wyspie" czy "Pociąg do nieskończoności".

Tymczasem sekcja animacji Warner Bros. od dawna skupia się na tworzeniu produkcji korzystających z klasycznego katalogu wytwórni i dobrze znanych postaci takich jak Batman, Królik Bugs, Animaniacy, Tom i Jerry czy Aquaman i Harley Quinn. W ostanich latach powstały tam takie seriale jak "Batwheels", "Bugs Bunny Builders", "Aquaman: King of Atlantis", "Młodzi Tytani: Akcja!", "Jellystone!", "Animaniacs", "Zwariowane Melodie: Kreskówki", "Harley Quinn", "Justice League Action" czy "Tom i Jerry Show".

Jamie Lang przypomina, że szef Warner Bros. i Discovery Davis Zaslav właśnie na bazie wykorzystania istniejących już tytułów, bohaterów, franczyz i patentów zarysował swoją strategię dla wszystkich podlegających mu biznesów. Jeśli Cartoon Network ma dzielić dział produkcji z Warner Bros. Aimation, trudno sobie wyobrazić, że w takim układzie znajdzie się miejsce dla nowych twórców i tytułó - zwraca uwagę dziennikarz. Powinniśmy raczej przygotować się na to, że będą powstawać kolejne werjse znanych i lubianych już tytułów, takich właśnie jak "Atomówki".

Podobne zdanie ma producent telewizyjny i były prezes Cartoon Network Studios, Brian A. Miller. Na Twitterze zacytował fragment artykułu "Variety" o fuzji działów i skomentował go jednoznacznie - "RIP CNS", co oznacza - "Spoczywaj w pokoju Cartoon Network Studios".

Przypomnijmy, że do tej pory fuzja Warner Bros. i Discovery+ zaowocowała licznymi cięciami i usunięciem szeregu tytułów z zasobów HBO Max. W przypadku samych tylko produkcji animowanych było to około 30 seriali takich jak "Pociąg do nieskończoności", "OKKO" czy "Obóz na wyspie". Odwołano także realizację takich projektów jak "Batgirl" z Leslie Grace (film został już nakręcony, jednak nie będzie miał premiery) czy "Scoob!: Holiday Haunt". Jak podkreśla portal Polygon, firma planuje też złączenie platform HBO Max i Discovery Plus w jeden serwis streamingowy w 2023 roku. Zaslav, który wcześniej był prezesem Discovery, ogłosił po fuzji, że wytnie wydatki nowej firmy o trzy miliardy dolarów - od tej pory robi to mocnymi i ostrymi cięciami.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.  

Więcej o: