"Wiedźmin". Część scenarzystów "nabijała się" z książek Sapkowskiego i gier? Producent wbija szpilę

"Część ze scenarzystów 'Wiedźmina' nie była wielbicielami oryginalnych książek i gier - aktywnie podkreślali swoją niechęć do materiału źródłowego, niektórzy wręcz się z niego nabijali" - opowiedział Beau DeMayo. To były scenarzysta aktorskiego serialu "Wiedźmin" i autor scenariuszy do animacji "Wiedźmin: Zmora Wilka". Na jego wypowiedź zareagował jeden z twórców "Wiedźmina".

Netflix zrealizował już dwa sezony serialu "Wiedźmin" opierającego się o książkową sagę autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Widzowie czekają na premierę trzeciej serii, która zapowiedziana jest na lato 2023 roku. Poinformowano także, że zaczęły się już prace nad scenariuszami do kolejnych dwóch sezonów produkcji z Henrym Cavillem w roli głównej. Na platformie pojawiła się także animacja "Wiedźmin: Zmora Wilka", a już niedługo ma dojść do premiery serialu "Rodowód Krwi", który ma pokazywać wydarzenia sprzed akcji najsłynniejszych powieści polskiego pisarza.

Zobacz wideo Jak wyglądała współpraca z Andrzejem Sapkowskim? Co zmienia się w 2. sezonie? Rozmowa z Lauren Hissrich, twórczynią serialu "Wiedźmin"

"Wiedźmin". Część scenarzystów "nabijała się" z książek Sapkowskiego

Scenariusz serialu Netfliksa jest bardzo luźną adaptacją powieści Andrzeja Sapkowskiego, co niezbyt się podoba części fanów "Wiedźmina". Beau DeMayo pracował dla Netfliksa przy ekranizacji polskich książek i przy autorskiej animacji osadzonej w tym samym uniwersum. Niedawno w mediach społecznościowych zasugerował, że część pracujących nad "Wiedźminem" scenarzystów nie doceniała tego, nad czym przyszło im pracować.  

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

DeMayo prowadził na swoim profilu na Instagramie sesję pytań i odpowiedzi. W pewnym momencie opowiadał, jak wyglądał proces doboru scenarzystów do jego nowego animowanego projektu "X-Men 97" dla Marvela. Podkreślał, że każdy z kandydatów obowiązkowo musiał być prawdziwym fanem X-menów. To wynika z jego wcześniejszych doświadczeń - relacjonuje poświęcony "Wiedźminowi" serwis Redanian Intellligence:

Kiedy pracowałem przy serialu 'Wiedźmin', część scenarzystów nie była szczególnymi wielbicielami książek i gier. Niektórzy wręcz aktywnie nabijali się z materiału źródłowego (...) To przepis na katastrofę i złe morale.
Fandom niczym papierek lakmusowy sprawdza twoje ego i sprawia, że wszystkie długie noce wypełnione pracą, były warte całego wysiłku. Musisz naprawdę szanować czyjąś pracę, zanim będziesz mógł coś od siebie dodać do jej spuścizny.

DeMayo dyplomatycznie nie podał żadnych nazwisk, ale warto zwrócić uwagę, że pomiędzy sezonami "Wiedźmina" ekipa scenarzystów częściowo się zmieniła. Istnieje więc spora szansa, że osoby, które wyśmiewały książki Andrzeja Sapkowskiego, już nie pracują nad serialem Netfliksa. W tym sam DeMayo. 

Zobacz wideo Artur Rojek o doborze artystów na Great September: "Decydował potencjał". Zobacz relację z Łodzi

Jeszcze w 2020 roku główna producentka "Wiedźmina" Lauren Hissrich tłumaczyła, jaką ma strategię przy szukaniu scenarzystów. Zaznaczyła wtedy, że zależy jej zarówno na osobach, które są fanami 'Wiedźmina', jak i na osobach, które będą w stanie spojrzeć z pewnym dystansem na projekt. "Czy kiedy pisze się adaptację, najlepsi scenarzyści najlepiej znają materiał źródłowy? Tak. I jednocześnie nie" - mówiła. "Niech wyjaśnię - Kiedy pisze się adaptację, znajomość oryginału jest absolutnie konieczna. Scenarzyści i ekipa 'Wiedźmina' musieli przeczytać wszystkie książki i być miłośnikami gatunku. Ale nie szukałam specjalistów od Sapkowskiego" - opisywała swoją filozofię.

Użytkownicy Twittera też przypominają, że producent Matthew D'Ambrosio, który przy "Wiedźminie" pracuje, wbił DeMayo szpilę - napisał 23 października: "Gdybym został bezceremonialnie zwolniony z pracy za bycie napastliwym emocjonalnie i fizycznie, prawdopodobnie skupiłbym się na szukaniu pomocy, zamiast nieustannie podkreślać swoje zaangażowanie w rzeczony projekt".

Później D'Ambrosio (który wcześniej pracował m.in. nad popularnymi "Pamiętnikami wampirów") umieścił serię wpisów poświęconych samemu "Wiedźminowi" i pracy nad serialem. Zaznaczył, że czeka z niecierpliwością na premierę trzeciego sezonu. "Tak a propops niczego, kocham moją pracę i moich współpracowników. To bardzo rzadkie w tym okropnym mieście, ale nie mogę się codziennie doczekać, aż ich spotkam i będziemy razem mogli stworzyć coś w atmosferze miłości, uprzejmości, szacunku w ramach pozbawionej ego współpracy" - opisał. I dodał:

Niektóre rzeczy, które miałem okazję napisać, były dla mnie prawdziwym błogosławieństwem. I powiadam wam, że to co, miałem do zrobienia w trzecim sezonie 'Wiedźmina' to najlepsza i najbardziej ulubiona dla mnie rzecz, jaką miałem kiedykolwiek okazję napisać. Lepiej mi uwierzcie, że będzie fajnie, dziwnie i cholernie dziko.

<<Reklama>> Ebooki i audiobooki sagi o Wiedźminie są dostępne na Publio.pl >>

Więcej o: