Małgorzata Socha do obsady "Na Wspólnej" dołączyła w 2007 roku. Choć aktorka występowała już wcześniej w produkcjach tj. "Złotopolscy", "Rodzinka" czy "Klinika samotnych serc", to właśnie rola Zuzanny Hoffer w telenoweli przyniosła jej rozpoznawalność i otworzyła drzwi do kariery. Po latach spędzonych na planie serialu, aktorka zdecydowała się na odważny krok.
W rozmowie z Faktem Małgorzata Socha postanowiła w końcu odnieść się do spekulacji, które od kilku tygodni pojawiały się w mediach. Aktorka poinformowała, że jej przygoda z serialem "Na Wspólnej" dobiega końca. Początkowo zakładano, że wątek Zuzy zostanie ograniczony, a Socha będzie występować w serialu sporadycznie, jednak ostatecznie aktorka podjęła inną decyzję.
Socha wyznała, że głównym powodem, który zadecydował o losach jej postaci, jest brak czasu i natłok wielu obowiązków. Rola Zuzy Hoffer nie była jedynym jej zajęciem. Aktorka regularnie występuje w teatrze, a także gra jedną z głównych ról w serialu "Przyjaciółki". Ponadto realizuje zlecenia reklamowe i, co najważniejsze, jest mamą trójki dzieci. To właśnie rola mamy sprawiła, że Socha zdecydowała się wprowadzić zmiany w swoim zawodowym życiu. Z uwagi na rodzinę, aktorka podjęła decyzję o ograniczeniu swoich obowiązków, by móc więcej czasu poświęcić bliskim.
- Dla mnie było to bardzo trudne i długo się wahałam, bo byłam bardzo zżyta z produkcją, z aktorami. Poczułam jednak, że muszę zacząć robić coś innego i potrzebuję więcej przestrzeni na życie rodzinne. Musiałam z czegoś zrezygnować, żeby zachować życiowy balans. Nie można mieć wszystkiego – stwierdziła w Fakcie.
Aktorka przyznała, że wie, jak potoczą się losy jej postaci. Jednak nie chciała zdradzać szczegółów dotyczących zakończenia wątku. - Nie mogę nic powiedzieć, trzeba oglądać serial! – powiedziała Socha.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.