"Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nigdy nie zapomnę rzeczy, których się nauczyłyśmy, robiąc ten projekt" - podkreśliła sama Kate Winslet. "I Am Ruth" to nowa część bardzo wychwalanej antologii filmowej autorstwa Dominica Savage'a.
Zdobywca prestiżowej nagrody BAFTA w swojej serii skupia się na kobiecych bohaterkach, a do współpracy zaprasza najzdolniejsze aktorki naszych czasów. Nowa odsłona cyklu w przeciwieństwie do poprzednich części będzie znacznie dłuższa - podczas gdy tamte zazwyczaj trwały bez reklam około 46 minut, ta będzie miała długość filmu pełnometrażowego. Scenariusz wspólnie napisali Savage i Winslet. Sam film ma być dokładnie poświęcony kwestii zdrowia psychicznego młodych ludzi i pokazać "szczery i autentyczny obraz coraz bardziej napiętej relacji matki i córki".
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Ta intymna i wyważona atmosfera, w jakiej pracowaliśmy nad tym projektem to dokładnie ten sposób, w jaki chciałabym zawsze pracować. Często plany filmowe potrafią być oszałamiające i głośne, ale częścią reżyserskiej metody Dominika jest ograniczenie wszystkiego do niezbędnego minimum i skupienie się na samych aktorach oraz świecie, który razem z nim tworzą przy jego nieustającym wsparciu. Praca z Dominikiem Savagem to był przywilej i wielka inspiracja. On jest po prostu nadzwyczajny" - opisuje zachwycona projektem gwiazda "Titanica".
"Aktorzy tutaj stają się swoimi postaciami, tu nie ma żadnego miejsca na udawanie. To takie środowisko pracy, w którym chciałby znaleźć się każdy artysta" - dodała.
"To ogromny zaszczyt współpracować z Kate Winslet nad pierwszym filmem z serii 'I Am...' dla Channel 4. Kate jest taką legendą, tak niesamowitą i wyrafinowaną aktorką i nie mogę się doczekać, aż zaczniemy kręcić tę wyjątkową i ważną historię, którą razem stworzyliśmy" - zachwalał z kolei przed rozpoczęciem zdjęć sam reżyser.
"Zawsze podziwiałam pracę Dominika, a zwłaszcza jego wyjątkowe oddanie w opowiadaniu prawdziwych historii. Brytyjska telewizja od zawsze ma wysoki poziom i jestem bardzo podekscytowana oraz zaszczycona, że mogę być częścią tej społeczności" - relacjonuje z kolei słowa samej Winslet "Deadline".
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Wspólny projekt Kate Winslet i jej córki jest o tyle ciekawym wydarzeniem, że kiedy Mia Threapleton brała udział w swoim pierwszym przesłuchaniu do produkcji "Shadows", nie przyznała się do tego, czyją jest córką. Specjalnie występuje pod nazwiskiem ojca, który niegdyś był reżyserem. "Właśnie skończyłam szkołę i byłam wolna od piekła egzaminów. Byłam bardzo podekscytowana, zdenerwowana i gotowa, żeby zacząć brać udział w castingach. Miałam nadzieję, że dostanę szansę, by móc robić to, co chciałam robić od tak dawna" - komentowała młoda aktorka jeszcze w 2020 roku. "To świetnie, że ma inne nazwisko i udało jej się ominąć radary, dzięki czemu ludzie od castingu zatrudnili ją nie dlatego, że jest moją córką, tylko z powodu jej umiejętności. To bardzo ważne dla samooceny" - zaznaczyła z kolei Winslet.