Kandydatki odprawił z kwitkiem. Widzowie "Rolnik szuka żony" podzieleni. "Dobrze zrobił", "dziwny typ"

Show o rolnikach już od kilku lat bije rekordy oglądalności i wzbudza w widzach skrajne emocje. Telewidzowie z zapartym tchem śledzą i komentują zawiłe relacje uczestników programu "Rolnik szuka żony". Ostatni odcinek wyjawił tajemnicę Mateusza. Mężczyzna wyznał, co było powodem jego decyzji.

Piątkowy odcinek programu okazał się ogromnym zaskoczeniem i wywołał poruszenie wiernych widzów. Uczestnicy musieli podjąć ostateczną decyzję i ogłosić z kim chcą kontynuować dalszy udział w programie. Zaskoczeniem okazała się decyzja Mateusza, który odprawił z kwitkiem wszystkie potencjalne kandydatki.

"Rolnik szuka żony". Ostatni odcinek bez happy endu. Szokująca decyzja Mateusza

Podczas rozmowy między Mateuszem a dwoma kandydatkami na jego żonę, mężczyzna zadał dziewczynom kilka pytań, sugerując tym samym, że nie były wobec niego lojalne. Choć żadna z nich nie odpowiedziała twierdząco, z ich reakcji można wnioskować, że założenia mężczyzny były słuszne. Mimo że kobiety próbowały się tłumaczyć, decyzja rolnika była jasna. Rozmowa była bardzo emocjonalna dla całej trójki.

 

Marta Manowska poznała powód decyzji rolnika. Co się wydarzyło?

Podczas spotkania z prowadzącą program, Mateusz wyznał, że kobiety od początku nie wykazywały zainteresowania jego osobą, a podczas randek enigmatycznie odpowiadały na pytania. Później dowiedział się, że kobiety nie były wobec niego lojalne i obgadywały go między sobą. Z wiadomości wywnioskował, że uczestniczki twierdzą, że jego gospodarstwo jest zaniedbane i ubogie. Brak szczerości ze strony kobiet był dla niego dużym ciosem. Takiego zachowania nie mógł pozostawić bez reakcji.

Na mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy. Widzowie surowo oceniają Mateusza

Po emisji odcinka na mediach społecznościowych programu zaroiło się od komentarzy, w których fani programu surowo oceniali postawę Mateusza, twierdząc, że jest niezdecydowany:

On chyba sam nie wie czego chce
Dziwny typ, chyba tylko z kozami może się dogadać

Zdaniem widzów mężczyzna zrobił z siebie ofiarę, a współczucie należy się dziewczynom:

Chłop wzbudza we mnie tak negatywne uczucia, że nie potrafię go żałować.

Z kolei inni wykazali rolnikowi wsparcie i zrozumienie przyznając, że zachowanie kandydatek od początku budziło wiele zastrzeżeń. 

To dziewczyny zachowały się okropnie, a on zbiera krytykę, bo nie jest mistrzem dialogu przed kamerami
Widać, że jest wrażliwy więc sytuacja go przerosła
Postąpiły z nim podle, bo zakpiły z jego uczuć (…). Dobrze zrobił, że je odprawił

Oberwało się również samej prowadzącej, której widzowie zarzucili brak wyrozumiałości dla rozżalonego rolnika:

W Marcie zero empatii. Podczas rozmowy, zamiast starać się go zrozumieć, to go atakowała. Zachowanie tej kobiety irytuje mnie jak mało kogo

— grzmiał jeden z komentarzy pod postem na oficjalnym profilu programu.

 

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: