Słynny Rene z serialu "'Allo 'Allo!" bawił do łez. W jego życiu nie było jednak tak wesoło

Serialowy kobieciarz i pewny siebie żartowniś. Właściciel kawiarenki okupowanej przez nazistów Francji. Przez 10 lat mogliśmy dobrze poznać postać Rene z serialu "'Allo 'Allo!". Taki obraz bohatera zapisał się w naszych głowach. Tymczasem Gordon "Gorden" Kaye miał swoje drugie, ukrywane przez lata oblicze. Jaki naprawdę był Rene z serialu "'Allo 'Allo!"?

Dzieciństwo i wychowanie

Rene z serialu "'Allo 'Allo!" to tak naprawdę Gordon "Gorden" Kaye. Urodził się 7 kwietnia 1941 roku w Huddersfield. Wychowywał się w rodzinie inteligenckiej, był jedynym dzieckiem swoich rodziców - Harolda i Grace. Tata Harold podczas wojny pracował jako kierowca ciężarówki, potem zaś jako inżynier w fabryce traktorów. Jego syn nie planował ani kariery naukowej, ani nawet wieloletniej edukacji. Po ukończeniu szkoły średniej rozstał się ze szkołą już na zawsze.

Patricia Routledge i Clive Swift Mam 24 lata i dopiero odkryłem "Co ludzie powiedzą?". Takie seriale warto znać

Gorden chciał samodzielnie zarabiać na swoje życie, dlatego imał się rozmaitych zajęć. Podjął pracę w zakładzie tekstylnym, firmie winiarskiej oraz przy produkcji traktorów. W tamtych czasach jeszcze nie myślał o aktorstwie, a już z pewnością nie przewidział swojej świetlanej kariery.

Początek kariery

Wszystko zaczęło się zmieniać, gdy zaczął pracę w słuchowiskach radiowych. Podczas prowadzenia szpitalnego radia w swojej rodzinnej miejscowości miał okazję przeprowadzić wywiad z zespołem The Beatles (1965 rok). Potem zaczął grać w teatrach; można go było zobaczyć w przedstawieniach: "Wiśniowy sad", "Powrót do domu", "Chory z urojenia" i "Luter". 

Po swoim teatralnym epizodzie rozpoczął przygodę z produkcjami telewizyjnymi. Gra Gordona ewidentnie przypadła do gustu producentom filmów, ponieważ kolejne role pojawiały się w szybkim tempie. Wreszcie w 1982 roku dostał główną rolę w serialu "'Allo 'Allo!".

Zobacz wideo Zobacz też:

Kim był Rene z "'Allo 'Allo!"?

Rene był właścicielem kawiarni, którą prowadził wraz z małżonką. Okupowana przez nazistów kawiarenka jest ważnym miejscem dla francuskiego ruchu oporu, a także niemieckich oficerów, stacjonujących w miasteczku. 

Nasz bohater codziennie mierzy się z nie lada wyzwaniem. Po pierwsze, musi być ostrożny wobec zagrażających jego rodzinie Niemców. Po drugie zaś, współpracuje z często nierozgarniętymi działaczami francuskiego ruchu oporu. Po trzecie, rodzina nie zawsze jest dla niego wsparciem - częste familijne kryzysy, zazdrosna żona i męcząca teściowa komplikują mu życie. Na dodatek Rene jest rozchwytywany przez kobiety, szaleją za nim kelnerki, które wręcz rzucają mu się w ramiona. Jak się okazało, właśnie ta część odgrywanej przez niego roli była dla niego najbardziej wymagająca. 

Przyszła pora na coming out

Granie kobieciarza było dla Gordona trudniejsze, niż wszystkim nam się wydawało. W rzeczywistości aktor był bardzo skrytym i nieśmiałym mężczyzną. Unikał mówienia publicznie o swoim prywatnym życiu, prasa zatem niewiele wiedziała, co się dzieje u niego poza serialem. 

W 1988 roku brytyjska prasa postanowiła zmusić go do wyjawienia swoich sekretów, rozpisując się w gazetach na jego temat. W 1989 roku Rene dokonał coming outu w swojej autobiografii "René and Me: An Autobiography". Możemy tam poznać drugie oblicze rozchwytywanego aktora, serialowego kobieciarza i pewnego siebie dowcipnisia. Poznajemy Gordona - nieśmiałego geja, zmagającego się z nadwagą. Opisuje także swoje trudne dojrzewanie, kiedy ma już świadomość swojej orientacji. Otwarcie wyjawia, że bycie gejem stanowiło dla niego źródło wielu problemów i wstydu.

Kultowy serial i wielka sława

Gordon nigdy nie podjął decyzji o rozpoczęciu poważnej kariery kinowej. Zagrał niewielkie role w "Jabberwocky" oraz "Brasil"; obie produkcje to dzieła Terry'ego Gilliama. Jednak role na wielkim ekranie nie były mu potrzebne, aby być rozpoznawalnym i cenionym artystą. Serial "'Allo 'Allo!" już niemal od pierwszych odcinków był prawdziwym hitem wśród widzów, co potwierdza fakt, że był na antenie przez 10 lat. Niektóre dialogi z tego serialu cytowane są do dziś przez wiernych fanów. Główny bohater zagrał we wszystkich 84 odcinkach serialu. Za tę rolę otrzymał nawet nagrodę BAFTA

Clive Swift i Patricia Routledge - Co ludzie powiedzą? Nigdy nie wyszła za mąż. Do Patricii sukces zapukał po 50-tce

W jednym z wywiadów powiedział, że koniec serialu był dla niego trudny - ciężko mu było funkcjonować bez dalszego wcielania się w rolę właściciela kawiarni.

Groźny wypadek i jego konsekwencje

25 stycznia 1990 roku północno-zachodnią część Europy nawiedził cyklon Daria. Akurat ten żywioł miał duży wpływ na życie Gordona. Podczas potężnej burzy aktor jechał samochodem. W pewnym momencie słup reklamowy z drewna spadł na jego auto, uderzył w przednią szybę i jego głowę. Lekarze zrobili wszystko, co mogli, by uratować mu życie. Na szczęście się udało - pacjent przeżył. Wydawało się, że operacja mózgu również przebiegła prawidłowo, jednak po pewnym czasie u gwiazdora zaczęły coraz częściej pojawiać się kłopoty z pamięcią. Pod koniec swoich lat zachorował na demencję, nie wiedział, kim jest i żeby sobie cokolwiek przypomnieć, oglądał odcinki serialu, w którym grał.

Aktor zmarł w wieku 75 lat. Odszedł 23 stycznia 2017 roku; śmierć zabrała go z domu opieki. Pochowany został w Huddersfield, w swoim rodzinnym mieście. Żegnali go przyjaciele z serialu "'Allo 'Allo!" - Vicki Michelle, Sue Hodge i Kim Hartman - oraz inni aktorzy i bliscy znajomi.

Zobacz też: Najlepsze seriale lat 90. Jak potoczyły kariery gwiazd, za którymi szalały miliony widzów?

Więcej o: