Grali dzieci Kozłowskich w "Komedii Małżeńskiej". Losy aktorów zaskakują

"Komedia małżeńska" w reżyserii Załuskiego bawi również dzisiaj. Maria i Wiktor Kozłowscy tali się postaciami uniwersalnymi, których problemy pozostają aktualne do dziś. Ich rodzina nie byłaby jednak kompletna bez dzieci - Marka, Kasi i Rafała. Odtwórcy tych ról wybrali zaskakujące ścieżki kariery i tylko najmłodszy Mikołaj Radwan zagrał w kilku innych produkcjach.

Film Romana Załuskiego o losach wykształconej Marii Kozłowskiej, która buntuje się przeciwko pełnieniu roli gospodyni, zyskał status kultowego. Kreacje Ewy Kasprzyk i Jana Englerta na stałe zapisały się w historii polskiego kina. Niewiele osób pamięta dziś jednak o najmłodszych członkach rodziny Kozłowskich - Marku, Rafale i Kasi. Droga, jaką obrali młodzi aktorzy może być dla niektórych zaskakująca.

Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Znani dziadkowie i złote lata 90.

Mikołaj Radwan, który w "Komedii małżeńskiej" wcielił się w rolę nastoletniego Rafała zagrał w kilku znanych polskich produkcjach. Lata 1992-1994 były dla niego wyjątkowo szczęśliwe. Najpierw otrzymał angaż w polsko-czechosłowackiej komedii Pawła Trzaski "Smacznego, telewizorku", potem - w filmie Załuskiego, aż w końcu otrzymał propozycję zagrania u boku Piotra Fronczewskiego w serialu Telewizji Polskiej "Tata, a Marcin powiedział". Kilkuminutowe odcinki rozpoczynające się od tytułowych słów, tworzyły opowieść o dorastaniu, dzięki której Radwan stał się rozpoznawalną postacią. Wydawało się, że jeszcze namiesza w polskim kinie, choćby ze względu na pochodzenie - jest prawnukiem założyciela warszawskiego teatru Ateneum Stefana Jaracza i wnukiem aktorki Anny Jaraczówny. Po osiągnięciu szczytu kariery w 1994 roku zagrał w kilku reklamach, a w latach dwutysięcznych pojawiał się w polskich serialach. Zawodowo poświęcił się swojej drugiej pasji - programowaniu. 10 listopada skończył 38 lat.

Gra aktorska ustąpiła miejsca... grom komputerowym

Radwan postanowił potraktować aktorstwo jako dodatkowe źródło zarobku i wybrać studia informatyczne. Skończył informatykę na Uniwersytecie Warszawskim i pracuje jako programista gier komputerowych. Tę ścieżkę wybrał też inny aktor dziecięcy, Aleksander Ihnatowicz, odtwórca roli Romka w "Rodzinie zastępczej". Filmowy Rafał również odnalazł spełnienie w naukach ścisłych. Przysparzają mu mniej trudności, niż gra w filmach, jak tłumaczył w wywiadzie z "Faktem".

Jako dziecko często byłem w teatrze, poznałem go od strony kulis i słyszałem różne opowieści. Szybko przekonałem się, że to ciężki zawód. Natomiast ja zawsze interesowałem się informatyką i chciałem zostać programistą, więc podjąłem studia, a wtedy nie miałem już czasu, żeby chodzić na castingi.

Wybierał więc role epizodyczne, m.in. sprawcy wypadku w "Na dobre i na złe", czy utalentowanego muzycznie kolegi Oli Zimińskiej w "Na Wspólnej".

Aktor-stwo jest dla mnie raczej atrak-cją dodat-kową. Gra-nie trak-tuję jako roz-rywkę i odskocz-nię od codzien-no-ści, a nie jako pomysł na życie. Bar-dzo lubię raz na jakiś czas poja-wić się na pla-nie, wró-cić do tego szcze-gól-nego świata, jed-nak moją pasją jest infor-ma-tyka i widzę się w przy-szło-ści w takiej roli.

- powiedział w jednym z wywiadów, jak cytuje Wirtualna Polska. Choć mogłoby się wydawać, że w 2012 roku definitywnie zakończył przygodę z aktorstwem, w 2019 zagrał dilera Adusia w "Procederze" Michała Węgrzyna, opowiadającym historię rapera Chady. W 2020 pojawił się jako statysta w "Magnezji" Macieja Bochniaka, a w tym roku przyjął propozycję zagrania w etiudzie szkolnej Ivana Krupenikova, "Rozkwit Zimowy", będącej ekologicznym manifestem. Od niedawna bierze udział w zajęciach w Teatrze Ochota, by na nowo "nauczyć się aktorstwa i powrócić w wielkim stylu".

 

Nie tylko komputery. Dla równowagi wybrał sport

Fanów śledzących losy aktora zaskoczyła informacja, że został zawodnikiem francusko-irlandzkiego klubu Rugby Frogs & CO Warszawa.

Zacząłem grać dwa lata temu. Zupełnie przypadkowo, bo już wcześniej przez kilka lat uprawiałem sporty kontaktowe, a dokładniej kung-fu. I pewnego dnia pojechaliśmy z kolegami na wyjazd, gdzie zaczęliśmy grać w wymyśloną grę. Taką w połowie drogi pomiędzy rugby i futbolem amerykańskim. Bardzo mi się spodobała i od razu zapaliła mi się lampka, że to jest następna rzecz, którą chciałbym robić.

- przyznał Radwan w wywiadzie dla rugbypolska.pl. Trenował również kung-fu, a obecnie należy do Klubu Sportowego AZS-AWF Warszawa. Dziś jest więc spełnionym sportowcem, programistą i mężem.

Jego koleżanka z planu i filmowa siostra, Dagmara Cypryniak wcielająca się w Kasię, córkę Kozłowskich, całkowicie zniknęła ze świata kina i mediów społecznościowych. Według serwisu Film Polski, rolą w "Komedii małżeńskiej" jednocześnie rozpoczęła i zakończyła swoją filmową karierę. Linkedin podaje, że dziś pracuje w Warszawie na stanowisku Life Plannera w firmie Pramerica. Niewiele wiadomo również o losach Mateusza Piestraka, odtwórcy roli najstarszego syna Kozłowskich, Marka. Nie należy go mylić z urodzonym w 1991 malarzem o tym samym nazwisku. Piestrak ma dziś 46 lat.

Więcej o: