W czwartym odcinku tytułowa bohaterka serialu "Wednesday", inspirowanego "Rodziną Addamsów", znajduje się na potańcówce. Wszyscy ubrani są na biało, ona - jak zawsze - na czarno. Jednak nie tylko jej strój się wyróżnia. Jej taniec już został przez kogoś nazwany "tańcem z 'Pulp Fiction' XXI wieku".
Scena szybko stała się wiralem i ma tysiące przeróbek czy prób odtworzenia choreografii choćby na Tik Toku.
Okazuje się, że choreografię ułożyła sama Jenna Ortega. Aktorka miała inspirować się m.in. nagraniami z imprez gotów w latach 80. Podczas oglądania tej sceny, jeden z aktorów reaguje: "O, skurcze!" (no dobrze, to reakcja na nazwę zespołu The Cramps wykonującego "Goo Goo Muck", ale taka interpretacja też pasuje). Emma Myers grająca Enid przyznaje, że to jej ulubiona scena i oglądała ją już wielokrotnie. Zresztą, nie tylko ona. Zobaczcie, co jeszcze mówią aktorzy o tańcu Wednesday:
Jak się pracuje z Jenną Ortegą? - Ona jest po prostu niesamowita. Bardzo zaangażowana, skupiona, podziwiam w niej to. Nie wystarcza jej "OK, jest dobrze", stara się, żeby było jeszcze lepiej. Nawet jeśli to wymaga czasu, nie odpuści, póki nie będzie zadowolona z siebie. To robi wrażenie - mówił Gazeta.pl Luis Guzman, który w "Wednesday" gra jej ojca.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Wednesday" w reżyserii Tima Burtona to przepełniona zjawiskami paranormalnymi opowieść detektywistyczna osadzona w czasie, gdy Wednesday Addams pobiera nauki w Akademii Nevermore. Bohaterka próbuje zapanować nad swoimi nowo odkrytymi mocami psychicznymi, powstrzymać mordercze siły terroryzujące okolicę oraz rozwiązać nadnaturalną zagadkę, której częścią przed 25 laty stali się jej rodzice.
W obsadzie serialu Netfliksa są też m.in. Catherine Zeta-Jones oraz Gwendolyn Christie. Na razie nie wiadomo, czy powstanie drugi sezon, choć biorąc pod uwagę, jak dużo mówi się o pierwszym, jest to bardzo prawdopodobne.