Christina Ricci w najnowszym serialu Tima Burtona wciela się w nauczycielkę Marilyn Thornhill, która uczniów Akademii Nevermore wtajemnicza w zawiłości świata mięsnożernych roślin oraz sprawuje opiekę nad akademikami. To osoba raczej wylewna i uśmiechnięta, a nawet chwilami serdeczna. Pod różnymi względami to dość znaczące przeciwieństwo tytułowej Wednesday. Ale to zestawienie jest jeszcze ciekawsze i zabawniejsze, kiedy widz sobie przypomni, że to właśnie Ricci jako nastolatka brawurowo wręcz zagrała Wednesday Addams w dwóch pełnometrażowych filmach, które wyreżyserował Barry Sonnenfeld. To właśnie te produkcje przyniosły jej największą sławę i ugruntowały pozycję najpopularniejszej dziecięcej aktorki w Hollywood.
Wydawało się, że wybór Christiny Ricci to oczywisty fortel Burtona
Pierwsza "Rodzina Addamsów" miała kinową premierę w listopadzie 1991 roku i przyniosła ekipie rozliczne nominacje do różnych nagród: do Oscara za kostiumy, Anjelica Houston miała szansę na Złote Globy dla najlepszej aktorki komediowej, a ekipa od scenografii i charakteryzacji na BAFTY. Sama Christina Ricci została nominowana do Staurna za najlepszą kreację młodej aktorki - miała wtedy 11 lat. Podobnie było w przypadku drugiej części filmu, który wszedł do kin dwa lata później - ekipa dostała wtedy Staurna za najlepszą charakteryzację.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dodajmy, że Christina Ricci debiutowała na dużym ekranie jeszcze jako 10-latka: wystąpiła w jednej z głównych ról w dramacie "Syreny" u boku Cher i Winony Ryder. Dużym kasowym sukcesem był też jej udział w filmie aktorskim o przyjaznym duszku Kacprze. Z biegiem czasu zaczęła odchodzić od kina komercyjnego i bardziej skupia sie na występach w filmach artystycznych i produkcjach kina niezależnego. Wystąpiła m.in. w "Las Vegas Parano", "Życie i cała reszta" czy serialu "Pan Am". Jeszcze w 1999 roku otrzymała nominację do Złotych Globów za rolę w komediodramacie "Wojna płci", w 2003 roku wystąpiła u boku nagrodzonej Oscarem Charlize Theron w głośnym filmie "Monster". Nominację do Emmy dostała z kolei za występ w słynnych "Chirurgach". W ostatnich latach też coraz częściej próbuje swoich sił jako producentka filmowa.
Nie zapominajmy też o tym, że aktorka współpracowała wcześniej z Timem Burtonem. W 1999 roku zagrała główną rolę kobiecą w jego filmie "Jeździec bez głowy", w którym to wystąpiła u boku Johnny'ego Deppa. Nic też dziwnego, że dała się namówić reżyserowi na udział w nowym serialu Netfliksa o Wednesday Addams i przyjęła rolę nauczycielki. Mogłoby się wydawać, że ten ruch jest z ich strony dość czytelny.
Niemniej znalazła się na tyle duża grupa widzów nieświadomych połączenia aktorki z kultową postacią, że serwis Buzzfeed opublikował tekst pt. "Boli mnie, że muszę to mówić, ale tak ludzie, Christina Ricci grała kiedyś Wednesday Addams". Jego autorka Lauren Yapalater przytoczyła kilka wypowiedzi z sieci, które przyprawiły ją o gęsią skórkę, bo aktorkę odkryło zupełnie świeże pokolenie widzów nieświadomych tego, kto był popularny w latach 90.
"Właśnie się dowiedziałam, że ruda nauczycielka w 'Wednesday' jest grana przez Christinę Ricci, aka Wendesday Addams", "Czekajcie, dopiero teraz się dowiedziała, że Christina Ricci, która gra rudą nauczycielkę w Nevermore, jest tą samą dziewczynką, która grała Wednesday w starych filmach, omg", "Właśnie skończyłem 'Wednesday' na Netfliksie i zdałem sobie sprawę, że Christina Ricci grała Wednesday w filmie z 1993 roku", "Kobieta, która gra panią Thornhill w 'Wednesday, grała Wednesday Addams w filmach z lat 90! Myślę, że to super" - piszą użytkownicy Twittera.
Cóż, można to uznać za znak czasów i bolesny dla niektórych przykład tego, że czas upływa nieuchronnie.
Serial "Wednesday" zadebiutował na Netfliksie z przytupem. Produkcja jest obecnie najpopularniejszym anglojęzycznym serialem na świecie z najlepszą oglądalnością w pierwszych dniach od premiery w całej historii platformy. W premierowym tygodniu widzowie w 50 mln gospodarstw domowych z całego świata oglądali ją ponad 341 230 000 godzin. To oficjalny rekord. Ten wcześniej należał do czwartego sezonu "Stranger Things", którego pierwszą część w analogicznym okresie oglądano przez 335 mln godzin.
