"Ranczo" zapisało się w historii polskiej telewizji. Emitowany przez 10 lat na antenie TVP serial wciąż należy do najpopularniejszych produkcji. Choć od premiery ostatniego odcinka minęło już 6 lat, fani liczą na powrót ulubionych postaci. Co jakiś czas pojawiają się kolejne pogłoski, że miałby powstać nawet scenariusz do filmu "Ranczo. Zemsta wiedźm", jednak do produkcji nigdy nie doszło. Co na ten temat mówią aktorzy?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O powrocie "Rancza" mówi się od kilku lat. Wiele do powiedzenia na ten temat mają aktorzy, którzy pojawili się w serialu. Niektórzy entuzjastycznie wypowiadają się o powrocie na plan, inni rozwiewają wątpliwości. Producent serialu, Maciej Strzembosz, twierdził, że kontynuacja "Rancza" byłaby hołdem dla Pawła Królikowskiego, odgrywającego rolę Kusego. Aktor zmarł w 2020 roku. Dla wielu biorących udział w produkcji jednak powrót serialu "Ranczo" bez Kusego, a przede wszystkim bez głównego scenarzysty, Andrzeja Grembowicza, który zmarł w 2018 roku, mija się z celem.
– Nie ma mowy o powrocie! Nikt nie mógłby napisać tak dobrego scenariusza, jak Andrzej Grembowicz znany pod pseudonimem Robert Brutter. A my nigdy byśmy się nie zgodzili, żeby grać w czymś napisanym przez kogoś innego – wyznała "Super Expressowi" Marta Lipińska, która w serialu grała Michałową. – Nie mówiąc o tym, że nie żyje serialowy Kusy, czyli Paweł Królikowski. A i mnie już latka lecą... – dodała aktorka, która w maju skończyła 82 lata. Nie tylko Lipińska wypowiada się krytycznie na temat kontynuacji "Rancza".
Grzegorz Wons, grający Więcławskiego, w rozmowie z "Faktem" wyznał, że pomysł o powrocie kultowej produkcji może się nie udać. – To by było totalne nieporozumienie. Umarł Paweł i jeszcze kilku aktorów. Zmarł też scenarzysta (...). Nie widzę powodu, żeby po latach wchodzić do tej samej rzeki. To nigdy nie będzie to samo, co było, bo zrobiliśmy fantastyczną rzecz, możemy z niej być dumni. Nie ma co wracać do tego, co było – stwierdził aktor.
Niedawno o wielkim powrocie serialu "Ranczo" wypowiedział się również Cezary Żak, który w produkcji odgrywał podwójną rolę wójta i księdza. W podcaście Piotra Kędzierskiego i Kuby Wojewódzkiego prowadzący zapytali aktora, czy szykuje się powrót kultowego "Rancza". – Myślę, że nie i mam nadzieję, że nie – stwierdził aktor i dodał – Uważam, że należy skończyć tę historię.
Żak wypowiedział się również na temat fenomenu serialu, który trwale zapisał się w historii. – Powiedzieliśmy prawdopodobnie dużo mądrych rzeczy o Polsce, to też słyszę. I tyle. Uważam, że nie należy tego kontynuować. Gdyby Andrzej żył, bo Andrzej Grembowicz nie żyje już od kilku lat, to nawet nie wiem, czy on by miał o czym dziś pisać – skwitował aktor, dopytywany przez Kędzierskiego i Wojewódzkiego.