Kacper Kuszewski gorzko o wynagrodzeniu za rolę Marka Mostowiaka. "To są zarobki na poziomie gwiazdy?"

Kacper Kuszewski przez prawie dwie dekady był związany z popularnym serialem "M jak miłość". W podcaście "Wykolejeni" opowiedział o pracy na planie produkcji i zdradził, ile zarabiał, wcielając się w rolę Marka Mostowiaka.

Kacper Kuszewski przez 18 lat był jednym z głównych aktorów serialu "M jak miłość". Gdy odszedł z obsady produkcji w 2018 roku, zaczął ujawniać kulisy popularnej telenoweli. W podcaście "Wykolejeni" ujawnił zarobki, na jakie mógł liczyć jako jeden z wiodących aktorów w serialu.

Zobacz wideo "M jak miłość". Co wydarzy się w nowych odcinkach serialu. Zobacz zwiastun na jesień 2022

Kacper Kuszewski o produkcji "M jak miłość". Nie tolerował warunków pracy na planie

Kacper Kuszewski w serialu "M jak miłość" wcielał się w postać Marka Mostowiaka. Choć na swoim koncie ma wiele ról zarówno filmowych, jak i teatralnych, to została mu przyklejona łatka "aktora jednej roli". Po odejściu z obsady produkcji nie krył rozgoryczenia i żalu do producentów. W wywiadach uskarżał się na wielogodzinne nagrania odbywające się nawet w weekendy, a także niespecjalnie korzystne warunki pracy. Podkreślał, że członkowie ekipy otrzymywali wynagrodzenie nieadekwatne do wykonywanych obowiązków i ilości pracy. Po czterech latach od rezygnacji z udziału w produkcji ujawnił, jakie było jego wynagrodzenie za pracę na planie.

Kacper Kuszewski ujawnił, ile zarabiał w "M jak miłość". Był rozczarowany wysokością wynagrodzenia

Kacper Kuszewski gościł w podcaście "Wykolejeni", w którym postanowił wyjawić kolejną tajemnicę związaną z produkcją. Wyznał, jak wyglądała jego praca na planie "M jak miłość" tuż przed odejściem z serialu oraz ujawnił wysokość swojego wynagrodzenia. — Ja pod koniec mojego bycia w "M jak miłość" miewałem np. jeden lub dwa dni zdjęciowych w miesiącu. Moja stawka to nie było trzy tysiące złotych, to było trochę mniej. Czy to waszym zdaniem są zarobki na poziomie gwiazdy? Pięć tysięcy miesięcznie? – mówił wyraźnie rozżalony Kuszewski. Dodał, że było to wynagrodzenie brutto, więc po odliczeniu podatku i prowizji dla agencji, zostawało mu znacznie mniej. Otwarcie przyznał, że jego zdaniem, oferowane stawki były znacząco zaniżone. Prowadzący także nie kryli zaskoczenia tą informacją — Ile? Naprawdę? — dopytywali.

Fragment rozmowy został opublikowany na profilu prowadzących na TikToku. Pod nagraniem posypały się komentarze widzów, którzy, w przeciwieństwie do prowadzących, mieli nieco inny pogląd na słowa aktora.

5 tysięcy za dwa dni?!
No ja bym chciała zarobić tyle za 2 dni. 
5 tysięcy za 2 dni to i tak nieźle, ludzie pracują za taką stawkę czasem 26 dni.
Ile on by chciał za dwa dni pracy?!
Chciałbym bardzo za dwa dni pracy zarabiać 5 tysięcy. Nawet brutto

— pisali poirytowani internauci.

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: