"Magia nagości. Polska" to program randkowy emitowany na antenie Zoom TV od września 2021 roku. Kontrowersyjne show słynie z tego, że uczestnicy występują nago, a partnera wybiera się na podstawie określonych części ciała. Program budzi często skrajne emocje, ale jego celem ma być udowodnienie, że wszyscy zasługujemy na miłość, a każde ciało jest piękne. W szóstym odcinku trzeciego sezonu pojawiła się m.in. 68-letnia pani Maria. Kobiecie udało się doprowadzić prowadzącą program Beatę Olgę Kowalską do łez.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
68-letnia uczestniczka programu "Magia nagości". "Oby więcej takich kobiet"
68-letnia pani Maria pochodzi z Siemianowic Śląskich. Jak sama przyznała, kocha życie i tatuaże, adrenalinę i koncerty, nie miała jednak szczęścia w miłości, a na ostatniej randce była 20 lat temu. – Szukam miłości, która by mnie uskrzydliła – przyznała, a gdy zza ekranów dostrzegła nogi pięciu uczestników, zażartowała – Żal, że tyle zwlekałam.
Oby więcej takich kobiet dojrzałych i pięknych w przyszłych odcinkach
– stwierdziła jedna z fanek pod zwiastunem odcinka opublikowanym na Instagramie.
)
68-latka doprowadziła prowadzącą "Magię nagości" do łez. "To był strzał w dziesiątkę"
Kobieta nie czuła żadnego skrępowania i w zabawny sposób komentowała wygląd kandydatów, nie szczędziła im też komplementów. – Piękny, niech się napatrzę – skwitowała w pewnym momencie. – To wstęp do rozkoszy – oceniła z kolei owłosienie jednego z uczestników. Komentarze pani Marii sprawiły, że prowadząca show Beata Olga Kowalska nie mogła się powstrzymać i popłakała się ze śmiechu. Uczestniczka do finału zaprosiła 53-letniego górnika i 45-letniego logistyka. Na randkę wybrała tego młodszego. – To był strzał w dziesiątkę – przyznała Maria. Kobieta wyznała jednak, że z powodu dzielącej ich sporej odległości, nie mieli okazji spotkać się ponownie, ale często rozmawiają przez telefon.
)
