Gwiazda Disneya nie dostała roli jako 10-latka za "flirt z reżyserem". "Zadzwonił do mojej mamy"

Wokół znanej z serialu Disney Channel Belli Thorne jest w ostatnim czasie sporo kontrowersji. W jednym z wywiadów zdobyła się na szczere wyznanie i opowiedziała o sytuacji sprzed lat, gdy jeszcze jako dziecięca aktorka starała się o rolę, ale kandydaturę odrzucono, bo reżyser filmu oskarżył ją o dwuznaczne intencje. Dziś przerywa milczenie.

W autorskim podcaście "High Low With EmRata" modelka Emily Ratajkowski wraca nie tylko do własnych, trudnych doświadczeń z branży, ale też nie stroni od niełatwej tematyki w rozmowach z gośćmi - głównie kobietami, które również doświadczyły traum. W jednym z ostatnich odcinków pojawiła się aktorka i wokalistka znana głównie z seriali Disney Channel, Bella Thorne. Zdobyła się na szczere wyznanie z początków kariery.

Wciąż czuje się winna

25-letnia dziś Thorne wyjawiła, że gdy starała się o jedną z ról jako dziesięciolatka, doświadczyła seksualizacji ze strony reżysera. Wolała jednak nie podawać jego nazwiska.

Kierownik castingu zadzwonił do mojego agenta, a agent do mojej mamy i powiedział jej: "Nic więcej nie zrobimy, ponieważ reżyser czuł, że pani córka z nim flirtuje i to sprawiło, że poczuł się naprawdę niekomfortowo". Nie obchodzi mnie, co powiedziałam. Miałam 10 lat. Dlaczego w ogóle tak pomyślałeś?

- wyznała Thorne. Aktorka zaprzeczyła, że podczas przesłuchań do roli zachowywała się nieodpowiednio w jakikolwiek sposób. Praca podczas castingu zajmowała wystarczająco dużo czasu, by nie dać żadnemu członkowi obsady przestrzeni na flirt. Dodała jednak, że choć wie, że nie zrobiła nic złego, po latach wciąż czuje się winna.

W czasie pracy z reżyserem naprawdę nie możesz wiele powiedzieć ani zrobić. Próbujesz jakąś scenę, mówisz „cześć", wychodzisz. Nie ma czasu na coś w stylu: „Pozwól, że usiądę ci na kolanach albo sprawię, że poczujesz się nieswojo". O czym ty, ku**a, mówisz, człowieku? Próbuję znaleźć w sobie winę. Na przykład pytając: „Co zrobiłaś, Bello? Co takiego zrobiłaś, że tak się poczuł?" I za każdym razem odpowiadam sobie: „Bella, przestań". Nawet ta myśl staje się częścią problemu. Doprowadza mnie to do szału.

- wyjaśniła w rozmowie z Ratajkowski. Modelka przyznała, że jest świadoma skali problemu. - Jeśli potrzebujesz bardziej popieprzonej historii o Hollywood, pedofilii i seksualizacji dzieci, to nie wiem, czy taka istnieje - skomentowała wyznania swojej rozmówczyni.

 
Zobacz wideo [MATERIAŁ SPONSOROWANY] To drzewo czy harfa? Nie bez powodu wygląda właśnie tak

Trudna przeszłość i współczesne kontrowersje

Bella Thorne zaczynała od roli Ruthy Spivey w serialu BBC "Mój śmiertelny wróg" z 2008 roku. Sławę zagwarantowała jej jednak dopiero współpraca z Disney Channel, w którego produkcji z 2010, "Taniec Rządzi", zagrała u boku Zendayi główną bohaterkę, CeCe. Wystąpiła też w kilku filmach Disney'a. Po zakończeniu współpracy ze stacją próbowała rozwijać karierę w branży modowej i muzycznej, jednak jej debiutancki, solowy singiel niezwiązany z poprzednimi projektami, "Call It Whatever", nie odniósł sukcesu. Już wcześniej dzieliła się historiami nadużyć ze strony autorytetów w dzieciństwie, w tym w swojej książce „The Life of a Wannabe Mogul: Mental Disarray" z 2019 roku, w której pisała, że doświadczała molestowania już w wieku 6 lat. Stosunkowo niedawno kontrowersje wzbudziła też działalność aktorki na OnlyFans, gdzie sprzedawała treści dla dorosłych. W krótkim czasie zarobiła ponad 2 miliony dolarów.

Pełnego zapisu rozmowy Thorne z Emily Ratajkowski można wysłuchać w jej podcaście m.in. na Spotify.

Więcej o: