Nie tylko playback Zenka Martyniuka. Oto najgłośniejsze wpadki z sylwestrowych koncertów. "Kompromitacja"

Za nami tegoroczny sylwester, a więc i programy, które stacje przygotowały dla swoich widzów. Artyści po raz kolejny uświetnili swoimi występami imprezy emitowane na Dwójce i w Polsacie. Nie obyło się bez wpadek. Czym negatywnie zaskoczył widzów "Sylwester Marzeń" i Sylwester z Polsatem?

Tegoroczne imprezy sylwestrowe, przygotowywane przez najpopularniejsze stacje z myślą o widzach bawiących się przed telewizorami, nie obyły się bez wpadek. W Telewizji Polskiej uwagę zwrócił m.in. występ zespołu Black Eyed Peas. Sylwester z Dwójką niezbyt dobrze będzie wspominał Zenek Martyniuk. Playback piosenkarza został mocno skrytykowany przez fanów. Tymczasem sylwester z Polsatem obfitował w występy na żywo, które jednak nie do końca przypadły do gustu widzom. Oto najgłośniejsze wpadki z tegorocznych telewizyjnych koncertów sylwestrowych.

Zobacz wideo [MATERIAŁ SPONSOROWANY] To drzewo czy harfa? Nie bez powodu wygląda właśnie tak

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zenek Martyniuk. Sylwester 2022 i playback. "Czy to jeszcze Zenek, czy już jego awatar?"

Zenon Martyniuk od kilku lat jest jedną z największych gwiazd sylwestra z Dwójką. Tegoroczny Sylwester Marzeń nie obył się bez kontrowersji. Jedną z nich była wpadka, jaką zaliczył wokalista zespołu Akcent. Okazało się, że śpiewał z playbacku, co dobitnie pokazał podczas jednego z wejść na scenę. Martyniuk zagapił się i zapomniał poruszać ustami do słów swojej piosenki. Gdy zauważył operatora, szybko naprawił błąd, było już jednak za późno. W sieci pojawiły się nagrania całej sytuacji, a internauci nie szczędzili krytyki. Niektórzy zwrócili uwagę na to, że występy z playbacku nie są niczym niecodziennym podczas tego typu imprez.

Fakt, co do nutki śpiewał, jak rok, dwa i kilka lat wstecz. Czy to jeszcze Zenek, czy już jego awatar?
I na to idą 3 mld zł z naszych podatków.
Co roku to samo i co roku każdy tak samo zdziwiony, że z playbacku lecą, jeszcze nikt się nie przyzwyczaił?
Jaka telewizja, taka gwiazda.
Po co im płacą skoro z taśmy leci, lepiej płytę puścić, taniej wyjdzie.
Król playbacku jest jeden.

Sylwester z Polsatem 2023. Janusz Panasewicz nie zachwycił widzów. "Dramat..."

Janusz Panasewicz z zespołem Lady Pank na polskiej scenie występuje od wielu lat. Wciąż koncertuje, a w tym roku był jedną z gwiazd sylwestra z Polsatem. Fragment występu pojawił się na profilu stacji. Nie wszystkim przypadł jednak do gustu, a pod postem pojawiło się wiele krytycznych komentarzy. Część fanów uważała, że gwiazdor powinien zakończyć już swoją karierę muzyczną. Niektórzy zwrócili też uwagę na to, że może Panasewicz powinien zdecydować się na występy z playbacku.

Serce krwawi. Oczywiście Lady Pank zawsze pozostanie wyjątkowy, ale miał rację inny polski zespół. 'Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść Niepokonanym…'
Dramat... Uszy bolą... 
Ten Pan powinien już śpiewać z playbacku. Szanuję, ale ciężko się słucha.
Co to w ogóle było? Niech Panasewicz lepiej na spacery chodzi z wnukami, a nie taka kompromitacja. Czegoś tak słabego od lat w tv nie było.
Ale przynajmniej na żywo, a nie, jak pseudogwiazdy, z playbacku.

Sylwester z Polsatem 2022. Adam Zdrójkowski, tablet i czytanie z kartki

Podczas sylwestra z Polsatem wydarzyła się też inna wpadka. Jednym z gospodarzy imprezy był Adam Zdrójkowski. Podczas jednego z wejść antenowych aktor żywo gestykulował i pokazał widzom, co ogląda na tablecie. Okazało się, że zamiast urządzenia elektronicznego, prowadzący trzymał w ręku... podkładkę, a czytane przez niego "komentarze i zdjęcia widzów" okazały się scenariuszem z kartki. Nagranie wpadki pojawiło się w mediach społecznościowych. Pod filmikiem pojawiło się sporo komentarzy wyśmiewających całe zdarzenie.

Bo to jest papierowy tablet, żeby zmienić stronę, wyrywa się kartkę.
Niezły ten tablet, taki magiczny. Wow.
Przecież telewizja nie kłamie.
Jaka telewizja, taki prowadzący.
Więcej o: