Filip Chajzer wyszedł ze studia "Dzień dobry TVN" w trakcie trwania programu

Filip Chajzer razem z Małgorzatą Ohme prowadzili we wtorek program poranny "Dzień dobry TVN", ale do końca wytrwała przed kamerami tylko ona. W pewnym momencie prezenter wyszedł ze studia. Jego współprowadząca skomentowała sprawę - okazało się, że musiał natychmiast udać się do lekarza.

Zwykle rozgadany prezenter w trakcie wtorkowego odcinka nagle ucichł. Podczas rozmowy z Mateuszem Hładkim, stałym reporterem "Dzień dobry TVN", Filip Chajzer nie powiedział ani słowa. Chwilę później okazało się, że zniknął ze studia, w którym nagrywany jest program. Małgorzata Ohme skomentowała:

Filip się źle poczuł, bo od rana miał kontuzję, pewnie sam powie w odpowiednim momencie, co się stało, bardzo źle się czuł, ale zaciskał pięści, żeby poprowadzić program.

Filip Chajzer w trakcie "Dzień dobry TVN" musiał jechać do lekarza

- Szybko pojechał do lekarza, mam teraz dwóch wspomagających - Roberta Stockingera i Mateusza Hładkiego - próbowała tłumaczyć kolegę prezenterka.

Chajzer pracuje w "Dzień dobry TVN" od 2011 - na początku był reporterem, później został także jednym z prowadzących. Początku tego roku nie może zaliczyć do udanych.

Steven Tyler oskarżony o molestowanie, Filip Chajzer lekceważy słowa ofiary 

We wtorek musiał w trakcie programu wyjść ze studia, a dzień wcześniej został skrytykowany za to, jak skomentował doniesienia dotyczące pozwu, który złożyła pewna kobieta, oskarżając Stevena Tylera o wykorzystywanie seksualne. Julia Holcomb twierdzi, że poznała muzyka w 1973 roku, gdy ten namówił jej mamę, by pozwoliła mu się opiekować 17-letnią córką. Dwa lata później miała zajść z nim w ciążę, a lider Areosmith miał ją wtedy namówić na aborcję.  

- Żarty na bok. Lider zespołu Aerosmith Steven Tyler oskarżony o napaść seksualną na nieletniej. Rzecz się miała wydarzyć w latach 70. (...) Kobieta złożyła pozew w sądzie w Los Angeles - mówił przed kamerami Hładki, na co Chajzer zareagował: 

Teraz? Przypomniała sobie?
Zobacz wideo Jak się żyje na 'wsi obok'? Miniszewski: Sielanki nie ma i nie będzie

Na słowa współprowadzącego stanowczo zareagowała Małgorzata Ohme. - Wiesz co, to nie jest tak. Czasem ofiara jest pod wpływem traumy - zaznaczyła, natomiast Hładki dodał: Ona ponoć bała się jego wpływów, pieniędzy i sławy.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Filip Chajzer wyglądał po tych uwagach na zmieszanego i odpowiedział jedynie: Jasne, jasne.

Więcej o: