Akcja "Kalejdoskopu" inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami i rozgrywa się w ciągu 25 lat. Opowiada o ekipie genialnych złodziei, którzy próbują włamać się do pozornie idealnie zabezpieczonego skarbca potężnej korporacji. Ten ponoć skrywa największy i najcenniejszy łup w historii. Każdy z odcinków skupia się na innym fragmencie skomplikowanej układanki, którą budują takie elementy jak korupcja, chciwość, zemsta, zdrady, lojalność. Widzowie będą mogli się przekonać, jak szajka planowała karkołomny skok. A przy okazji będą się zastanawiać, komu można zaufać i czy komuś zbrodnia ujdzie na sucho.
Serial składa się z ośmiu odcinków, których tytuły oznaczone są różnymi kolorami. Akcja zaczyna się przed skokiem i kończy się pół roku po nim. Tytuły wskazują także na moment, w którym rozgrywają się poszczególne wydarzenia: "Żółty" to wydarzenia dziejące się sześć tygodni przed napadem,"Zielony" cofa się o 24 lata. "Niebieski" to moment, w którym zostało pięć dni do skoku, a "Fioletowy" to 24 lata. "Pomarańczowy" to chwila, kiedy do kulminacji wydarzeń zostały trzy tygodnie, a czerwony to z kolei już poranek po napadzie. "Różowy" opisuje, co działo się pół roku po skoku, a "Biały" to relacja już z samego napadu.
Poprzedni tytuł produkcji brzmiał "Jigsaw". W założeniu twórców serial nie jest tradycyjną serią z linearną fabułą, to odcinkowa antologia. Co ciekawe, fabuła inspirowana jest prawdziwym skokiem, do którego doszło na dolnym Manhattanie w trakcie huraganu Sandy. Wtedy też w tajemniczych okolicznościach zaginęło siedemdziesiąt miliardów dolarów w obligacjach.
Twórcy postanowili, że każdy z odcinków będzie osobnym minifilmem, w którym intryga i napięcie budowane są wokół przyświecającego mu motywu przewodniego. Każdy z nich ma być jednocześnie zrozumiały bez znajomości poprzednich odcinków, tak by kolejność oglądania poszczególnych odcinków była dowolna. Jednocześnie to, w jakiej kolejności będziemy oglądać, będzie wpływać na to, jak będziemy postrzegać całą historię.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W jakiej konfiguracji albo według jakiego klucza najlepiej zatem "Kalejdoskop" oglądać? Netflix proponuje, żeby zacząć od konkretnego odcinka (np. "Żółty" lub "Zielony"), a następne włączać je zupełnie losowo. Sugeruje, że to może być "Niebieski" lub "Fioletowy" albo "Pomarańczowy", a następnie "Czerwony" lub "Różowy". Tak by na sam koniec zostawić sobie epicki finał historii w odcinku pt. "Biały". Od "Białego" można też zacząć i dopiero potem zobaczyć, jak do skoku doszło, a potem sprawdzić, co działo się później. Logiczna, acz chyba trochę nuda, wydaje się też kolejność chronologiczna. Wtedy klucz oglądania wyglądałby tak: "Fioletowy", "Zielony", "Żółty", "Pomarańczowy", "Niebieski", "Biały", "Czerwony" i "Różowy".
A może zacząć od końca, czyli "Różowego" (pół roku po skoku), potem przejść do "Czerwonego" (dzień po skoku), zobaczyć sam skok ("Biały"), a potem np. "Niebieski"? Możliwości są liczne i tak naprawdę wszystko tu zależy od preferencji widza.
Ekipę złodziei grają: Giancarlo Esposito (główny "mózg" operacji), Paz Vega (spec od broni), Rosaline Elbay (jej specjalność to eksplozje), Jai Courtney (łamie kody i włamuje się do sejfów), Peter Mark Kendall (przemytnik) i Jordan Mendoza (kierowca). W roli ochroniarzy z korporacji chroniących skarbiec wystąpili: Rufus Sewell, Tati Gabrielle, Soojeong Son, Hemky Madera. Agentów pracujących nad sprawą zagrali z kolei: Niousha Noor i Bubba Weiler.
Twórcą, scenarzystą, producentem i showrunnerem jest Eric Garcia ("Autopsja Jane Doe", "Repo Man - Windykatorzy", "Naciągacze"). Wspierali go: Russell Fine, Fred Berger, Brian Kavanaugh-Jones i Justin Levy. W produkcji udział brali także Ridley Scott, David W. Zucker, Jordan Sheehan i Clayton Krueger. Poszczególne odcinki reżyserowali: Russell Fine, Everardo Gout, Mairzee Almas i Robert Townsend. Scenariusze z Garcią pisali: Evan Endicott, Josh Stoddard, Ning Zhou, Kalen Egan, Kate Barnow i Garrett Lerner.